Dużym jednostkom ochrony zdrowia pozbawionym nowoczesnego wsparcia informatycznego grozi bankructwo.
Jednostki ochrony zdrowia, szczególnie te duże, którymi zarządzanie przypomina kierowanie kombinatem, bez nowoczesnego wsparcia informatycznego będą bankrutować – uważa Adam Latocha z firmy SIMPLE. Jakie mogą być konsekwencje, jeśli w branży ochrony zdrowia nie będą wprowadzane nowoczesne produkty informatyczne?
A.L.: W biznesie, jeśli ktoś nie podąża za duchem czasu, nie korzysta z nowoczesnych technologii, nie interesuje się konkurencją, to po prostu bankrutuje. Jednostki ochrony zdrowia, szczególnie te duże, którymi zarządzanie przypomina kierowanie kombinatem, te jednostki bez nowoczesnego wsparcia informatycznego będą bankrutować. Bez precyzyjnych informacji o kosztach, bez wsparcia decyzyjnego, nawet najlepszy menedżer będzie popełniał błędy. Słowo „bankrutować” przytoczyłem świadomie, choć jest to szczególnie przykre, jeśli weźmiemy pod uwagę, że misją placówek ochrony zdrowia jest ratowanie życia, dobra niedającego się w pieniądzu wycenić.
W jakie narzędzia informatyczne powinna być wyposażona placówka zajmująca się ochroną zdrowia? A.L.: W ochronie zdrowia zwyczajowo dzielimy oprogramowanie na tzw. część szarą i białą. Żartobliwie rzecz ujmując nazwa ta wywodzi się z kolorów ubrań personelu. Procedury medyczne = białe ubrania. Procedury administracyjne: księgowość, płace, środki trwałe - mundurki szare. Ten podstawowy podział mimo upływu czasu nie uległ zmianom. Placówka, zajmująca się ochroną zdrowia powinna mieć część szarą i białą oprogramowania.
Zależnie od wielkości placówki zakres funkcjonalny oprogramowania w części białej i szarej może być zróżnicowany. W części białej przydatne są takie funkcjonalności jak rozliczenia z NFZ, obsługa przychodni, diagnostyka obrazowa z zastosowaniem cyfrowych metod archiwizacji PACS/RIS, w większych jednostkach/szpitalach obsługa izby przyjęć, apteki, oddziałów, bloków operacyjnych, laboratoriów itp. Wprowadzone pół roku temu otwarte standardy rozliczeń z NFZ dały jednostkom ochrony zdrowia większą swobodę, co do wyboru lub zmiany dostawcy oprogramowania. Można by rzec, ze otwarty standard rozliczeń z NFZ złamał, a z pewnością nadwyrężył, oligopol dwóch firm, które obsługując NFZ były na uprzywilejowanej pozycji wśród dostawców rozwiązań informatycznych dla placówek.
Zupełną nowością w części białej są tzw. „grupery”. Nazwa „gruper” pochodzi od JGP - Jednorodnej Grupy Pacjentów. Algorytm JGP jest złożony, a od zakwalifikowania pacjenta do danej grupy zależy wysokość refundacji. Z oprogramowanie do obsługi JGP będzie można się zapoznać na konferencji IT-Medica w Krakowie 10.09.2008, zorganizowanym w Centrum Dydaktyczno-Konferencyjnym Colegium Medicum Uniwersytetu Jagiellońskiego, na ul. Łazarza.
Do części szarej przywiązywano w placówkach medycznych mniejszą wagę. Placówka medyczna musi prowadzić zgodnie z obowiązującymi przepisami rejestrację zdarzeń gospodarczych. Rzecz w tym, że oprogramowanie w części szarej to najczęściej systemy informatyczne rodem z ubiegłego wieku, a reforma służby zdrowia idzie w jednym zasadniczym kierunku – racjonalizacji zarządzania. Wiele placówek służby zdrowia stoi przed dylematem związanym z wymianą starego oprogramowania na nowe. Stare jeszcze działa, więc po co nowe? Już w biblii napisano, że „nie wlewa się młodego wina do starego bukłaku”. Czy można stary system zmusić do pracy w nowych realiach zarządzania? Czy niczym stary bukłak pęka od młodego wina, tak stary, znakowy system nie będzie w stanie udzielać informacji menedżerskich, lub gorzej, będzie źródłem błędnych informacji? Nowe oprogramowanie wyposażone nie tylko w funkcje związane z rejestracją zdarzeń gospodarczych, ale umożliwia integrację z częścią białą i stanowi podstawowe wsparcie decyzyjne dla menedżerów.
Duża placówka medyczna powinna posiadać kompletny, zintegrowany system obejmujący finanse i księgowość, majątek trwały, zakupy, sprzedaż, gospodarkę magazynową, personel. Coraz większą popularność zdobywa controlling i narzędzia analityczne klasy Business Inteligence. Bez wątpienia nowoczesne oprogramowanie wymaga nowoczesnej infrastruktury – np. systemów operacyjnych Windows, profesjonalnej bazy danych MS SQL, wydajnych 64 bitowych serwerów, bezpiecznej sieci, systemów archiwizacji danych. Z takim nowoczesnym oprogramowaniem, działającym już w części placówek służby zdrowia, będzie można się zapoznać na konferencji IT-Medica.
Coraz więcej placówek służby zdrowia, zarówno dużych jak i małych, ze względu na „szczupłość kadr” wprowadza obsadę stanowisk wykraczającą poza utarte zwyczaje – wprowadzane są mechanizmy przypominające równoważny czas pracy. Zalety równoważnego czasu pracy to możliwość realizacji zadań mniejszym zespołem, co pozwala na niższe koszty płac lub większą wypłatę poszczególnym pracownikom. Wadę stanowią złożone metody planowania, rejestrowania i rozliczeń stosowane w równoważnym czasie pracy. Na Konferencji IT-Medica będzie można zapoznać się z oprogramowaniem wychodzącym naprzeciw problemowi „szczupłych kadr”, w dodatku sprawdzonym w takich sektorach, w których problem ten już rozwiązano: stacje paliwowe, placówki bankowe, sieci handlowe czy firmy ochroniarskie.
Jakie korzyści płyną z zastosowania tych narzędzi? A.L.: Podstawową korzyścią dla pacjenta z zastosowania nowoczesnego oprogramowania w placówce, jest jego lepsza obsługa. Największą zmorą pacjentów są kolejki. Diagnostyka obrazowa jest tutaj najlepszym przykładem usprawnień. Pacjent zamiast czekać na obróbkę fotochemiczną klasycznego zdjęcia rtg, może udać się niezwłocznie po badaniu do lekarza, gdyż wynik jego badania przesłano już elektronicznie wprost do lekarskiego komputera. Placówki ochrony zdrowia zyskują na wprowadzaniu nowoczesnego oprogramowania jedną zasadniczą korzyść – istotne oszczędności w pieniądzu uzyskiwane na drodze poprawy organizacji pracy całej placówki.
Dziekuję za rozmowę
Adam Latocha reprezentuje firmę SIMPLE, partnera firmy Microsoft oraz sponsora głównego konferencji IT Medica, która odbędzie się 10 września 2008 w Krakowie. Więcej informacji:
www.it-medica.pl