Jest duża niepewność - tak o edukacyjnych problemach samorządów na dwa tygodnie przed rokiem szkolnym mówi Marek Olszewski, wójt gminy Lubicz, wiceprzewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP
O aktualnych edukacyjnych problemach samorządów po zmianie ministra edukacji rozmawiamy z Markiem Olszewskim, wójtem gminy Lubicz, wiceprzewodniczącym Związku Gmin Wiejskich RP, współprzewodniczącym zespołu edukacji Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Anna Mikołajczyk-Kłębek: Za dwa tygodnie rozpocznie się nowy rok szkolny. Czy samorządy są do niego przygotowane?
Marek Olszewski: Mamy małe zamieszanie. Nie jest załatwiona do końca sprawa emerytur nauczycielskich. Nauczyciele mieli czas, aby zgłosić chęć przejścia na wcześniejszą emeryturę do końca maja. Nowelizacja Karty Nauczyciela mówi, że będą mogli skorzystać z tego prawa w roku przyszłym i następnych latach oraz będą mieli szansę na powrót do pracy. W związku z tym oczekujemy, że Sejm zajmie się w najbliższym czasie nowelizacją ustawy Karta Nauczyciela. To poważna kwestia, ponieważ samorządy są zobligowane do wypłacania odpraw nauczycielom. W tej chwili jest duża niepewność.
- Sporo pracy było z pomysłami byłego ministra edukacji Romana Giertycha m.in. wprowadzeniem mundurków i organizacją zajęć pozalekcyjnych?
- Większość rozporządzeń m.in. dotyczące dofinansowania mundurków dla najbiedniejszych uczniów pojawiło się za późno. To spowodowało utrudnienia w pracy administracji samorządowej i szkół. W czasie wakacji kontakt z rodzicami był utrudniony. Myślę jednak, ze większość samorządów sobie poradziła.
- Jak podsumuje Pan współpracę z byłym ministrem edukacji Romanem Giertychem?
- Miał wiele różnych pomysłów i trudno było za nim nadążyć. Poza tym pomysły te były nieprzygotowane. To była bardzo trudna współpraca.
- Czego spodziewa się Pan po współpracy z nowym szefem MEN prof. Ryszardem Legutką?
- Pierwszy sygnał nie jest dobry, ponieważ Pan minister zaczął od zakwestionowania rozporządzenia swojego poprzednika dotyczącego wliczania oceny z religii do średniej. Uważam to za niefortunną wypowiedź na początek. Mam nadzieję, że Pan minister zwróci większą uwagę na sposób finansowania oświaty w Polsce oraz organizację systemu, a nie na tego typu rozporządzenia. To nie jest pierwszoplanowy problem polskiej edukacji.
- Prace nad zmianami w finansowaniu polskiej oświaty od kilku miesięcy trwają w MEN. Nie wiadomo, czy będą kontynuowane. O czym na początku będą chcieli Państwo rozmawiać z nowym ministrem edukacji?
- Na początku września odbędzie się posiedzenie zespołu edukacji Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu. Katalog spraw do załatwienia jest długi. Pierwszy problem to właśnie prace nad nowym sposobem finansowania polskiej edukacji. To kwestia,o którą prosimy już od lat i mam nadzieję, że kiedyś znajdziemy partnera do rozmowy w MEN.
- Dziękuję za rozmowę.