Ściana wschodnia najgorzej radzi sobie z budową Orlików – przyznał minister sportu Adam Giersz na konferencji podsumowującej kolejny rok budowy boisk sportowych.

Z danych Ministerstwa Sportu wynika, że najkorzystniej budowa nowych Orlików wygląda w zachodniej części kraju. Najlepszymi wskaźnikami może pochwalić się województwo zachodniopomorskie, gdzie stosunek liczby boisk do liczby gmin wynosi 96%.

Najsłabszy wynik osiągnęły województwa świętokrzyskie (25%) i opolskie (30%). Poniżej 40% miały także m.in. województwa lubelskie i podlaskie.

Adam Giersz przyznał, że, resort nie wykorzystał w ubiegłym roku całej puli środków na dotacje. Jego zdaniem wynikało to z problemów samorządów z wyłożeniem środków na wkład własny.

Minister zwrócił jednak uwagę na niższe niż w 2008 roku ceny nowych boisk. Jak podkreślił, wpływ miała na to m.in. konkurencja na rynku wykonawców.

- O ile w 2008 roku Orliki budowało jedynie 100 przedsiębiorstw, o tyle w 2009 roku było ich już 200 – zauważył. Według wyliczeń resortu, średni koszt budowy nowego obiektu wyniósł w ubiegłym roku 1,2 mln złotych.

Szef ministerstwa sportu podkreślił, że obecnie wybudowanych zostało już 1235 Orlików, a na rok 2010 zaplanowanych jest uruchomienie ponad sześciuset kolejnych. W ostatnim roku zatrudnionych zostało także pięciuset animatorów, których zadaniem jest organizowanie i prowadzenie zajęć na boiskach.

Według wyliczeń resortu, z Orlików korzysta ponad 1 mln osób miesięcznie. Średnio ok. 700 dzieci i 300 osób dorosłych na każdym boisku.

/dp/