NSA orzekł, że zakaz Marszu Równości w Poznaniu był niezgodny z prawem
25.05.2006
Naczelny Sąd Administracyjny orzekł w czwartek, że zakaz Marszu Równości w Poznaniu w 2005 r. był niezgodny z prawem.
NSA oddalił skargę kasacyjną wojewody wielkopolskiego na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu, który w grudniu 2005 r. stwierdził, że zakaz Marszu Równości w Poznaniu, wydany przez prezydenta miasta i utrzymany przez wojewodę, był niezgodny z prawem.
Decyzja NSA jest ostateczna i nie przysługuje od niej odwołanie. Obecni na sali rozpraw przedstawiciele środowisk gejowskich, którzy wpółorganizowali Marsz Równości, przyjęli orzeczenie sądu brawami.
Prezydent Poznania Ryszard Grobelny 15 listopada 2005 zakazał Marszu Równości. Uzasadnił decyzję tym, że w czasie zaplanowanego w centrum Poznania marszu może dojść do zniszczenia mienia dużej wartości. Zdaniem Grobelnego, do zniszczeń mogło dojść w wyniku ataku przeciwników marszu na jego uczestników. Wojewoda wielkopolski Andrzej Nowakowski utrzymał decyzję w mocy, dając takie samo uzasadnienie.
W czwartek sędzia NSA Wojciech Chróścielewski powiedział, że organ administracyjny może zakazać demonstracji, jeżeli jej uczestnicy mogliby zniszczyć mienie dużej wartości lub zagrozić zdrowiu lub życiu osób postronnych. Jednak nie może zakazać go, jeśli zagrożenie pochodzi ze strony osób nie biorących udziału w zgromadzeniu, np. kontrdemonstrantów.
Sędzia dodał, że państwo zobowiązane jest zapewnić zgromadzeniu należytą ochronę. "Jeśli zapewnia się bezpieczeństwo imprez sportowych, w tym przemarszu kibiców, to nie widać żadnych powodów, dla których nie można zabezpieczyć zgromadzeń służących realizacji konstytucyjnie chronionej wolności" - zaznaczył.
NSA orzekł, że zakaz Marszu Równości w Poznaniu był niezgodny z prawem
25.05.2006
Naczelny Sąd Administracyjny orzekł w czwartek, że zakaz Marszu Równości w Poznaniu w 2005 r. był niezgodny z prawem.
NSA oddalił skargę kasacyjną wojewody wielkopolskiego na wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Poznaniu, który w grudniu 2005 r. stwierdził, że zakaz Marszu Równości w Poznaniu, wydany przez prezydenta miasta i utrzymany przez wojewodę, był niezgodny z prawem.
Decyzja NSA jest ostateczna i nie przysługuje od niej odwołanie. Obecni na sali rozpraw przedstawiciele środowisk gejowskich, którzy wpółorganizowali Marsz Równości, przyjęli orzeczenie sądu brawami.
Prezydent Poznania Ryszard Grobelny 15 listopada 2005 zakazał Marszu Równości. Uzasadnił decyzję tym, że w czasie zaplanowanego w centrum Poznania marszu może dojść do zniszczenia mienia dużej wartości. Zdaniem Grobelnego, do zniszczeń mogło dojść w wyniku ataku przeciwników marszu na jego uczestników. Wojewoda wielkopolski Andrzej Nowakowski utrzymał decyzję w mocy, dając takie samo uzasadnienie.
W czwartek sędzia NSA Wojciech Chróścielewski powiedział, że organ administracyjny może zakazać demonstracji, jeżeli jej uczestnicy mogliby zniszczyć mienie dużej wartości lub zagrozić zdrowiu lub życiu osób postronnych. Jednak nie może zakazać go, jeśli zagrożenie pochodzi ze strony osób nie biorących udziału w zgromadzeniu, np. kontrdemonstrantów.
Sędzia dodał, że państwo zobowiązane jest zapewnić zgromadzeniu należytą ochronę. "Jeśli zapewnia się bezpieczeństwo imprez sportowych, w tym przemarszu kibiców, to nie widać żadnych powodów, dla których nie można zabezpieczyć zgromadzeń służących realizacji konstytucyjnie chronionej wolności" - zaznaczył.
Zapisz się na newsletter
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.