Większość świętokrzyskich gmin skorzysta w tym roku z subwencji ekologicznej przeznaczonej dla samorządów z obszarami chronionymi. Świętokrzyskie w blisko 80 proc. objęte jest różnymi formami ochrony przyrody. To krok w dobrą stronę – ocenił burmistrz Nowej Słupi Andrzej Gąsior.
Od tego roku samorządy, na których terenie zlokalizowane są obszary chronione, otrzymają z subwencji ogólnej dodatkowe finansowanie na tzw. potrzeby ekologiczne. Zmiany wprowadzono w ramach nowej ustawy o dochodach jednostek samorządu terytorialnego.
„To krok w dobrą stronę” – powiedział PAP Andrzej Gąsior, burmistrz Nowej Słupi, położonej w Górach Świętokrzyskich. W tym roku Gmina Nowa Słupia ma otrzymać ponad 1,2 mln zł w ramach subwencji ekologicznej. W poprzednich latach wsparcie wynosiło ok. 15 tys. zł.
„Dotychczasowa kwota była bardziej symbolicznym gestem niż realnym wsparciem. Jako samorządowcy od dawana mówiliśmy o potrzebie zmian i wprowadzeniu nowego rozwiązania. Niektóre samorządy w Polsce z sukcesem domagały się rekompensat w sądach. Walory przyrodnicze niewątpliwe są atutem, ale też ograniczają możliwości inwestycyjne. Teraz wreszcie pomyślano o systemowym wsparciu” – dodał samorządowiec.
Burmistrz podkreślił, że gospodarka gminy w dużej mierze opiera się na turystyce i na to gmina chce stawiać. Dodatkowe fundusze będą mogły zostać przeznaczone m.in. na poprawę infrastruktury w obrębie atrakcji, które powstały u podnóża Łysej Góry.
„Mamy już Park Legend, Muzeum Starożytnego Hutnictwa, a niedługo powstanie Centrum Przyrodnicze Świętokrzyskiego Parku Narodowego. Nowe środki pozwolą zadbać chociażby o otoczenie tych atrakcji” – zaznaczył burmistrz.
Subwencja ekologiczna zakłada, że gmina, na której terenie znajduje się park narodowy, otrzyma 620 zł za każdy hektar objęty ochroną. W przypadku rezerwatów kwota wynosi 310 zł/ha, za obszary Natura 2000 – 46,5 zł/ha, a za parki krajobrazowe – od 31 do 93 zł/ha, w zależności od liczby obowiązujących zakazów.
W Świętokrzyskiem z subwencji skorzysta większość gmin. Według danych Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Kielcach blisko 80 proc. powierzchni województwa objęte jest różnymi formami ochrony przyrody.
Na wsparcie mogą liczyć m.in. Kielce. W granicach miasta znajduje się pięć rezerwatów przyrody, dwa obszary Natura 2000 oraz Chęcińsko-Kielecki Park Krajobrazowy. Tereny cenne przyrodniczo obejmują ponad 40 proc. powierzchni stolicy woj. świętokrzyskiego.
Rzeczniczka prezydentki Kielc Barbara Sipa zwróciła uwagę, że dotychczas działania związane z ochroną, utrzymaniem i rozwojem obszarów chronionych były finansowane przede wszystkim ze środków własnych miasta. Dodatkowe pieniądze mają umożliwić skuteczniejsze zarządzanie obszarami chronionymi na terenie Kielc. Rzeczniczka zaznaczyła, że konkretne kwoty wsparcia nie zostały jeszcze precyzyjnie określone.
„Priorytetem jest dalsza ochrona istniejących obszarów, ich utrzymanie oraz możliwe tworzenie nowych przestrzeni objętych ochroną" – powiedziała.
Według ministerstwa klimatu subwencja ekologiczna ma być również zachętą dla samorządów do tworzenia nowych obszarów chronionych, w szczególności parków narodowych oraz rezerwatów przyrody oraz podnoszenia rangi istniejących obszarów chronionych.
Takie prace trwają m.in. w gminie Masłów. Konsultacje dotyczą obszaru Natura 200 „Łysogóry”, który może zostać włączony do Świętokrzyskiego Parku Narodowego. W wypadku Masłowa mowa o ponad 280 ha, które może zyskać najwyższą formę ochrony przyrodniczej. Z kolei na granicy Kielc i Masłowa tworzony jest nowy rezerwat Góra Wierzejska o powierzchni ponad 200 ha. W obu wypadkach ochroną objęte zostaną charakterystyczne dla Gór Świętokrzyskich bory jodłowe.
"Mamy zapewnienia, że zmiany nie wpłyną na prawa mieszkańców, a wręcz przeciwnie – mogą przynieść korzyści w postaci subwencji; do gminy z tego tytułu ma wpływać około 230 tys. zł rocznie” - powiedział PAP wójt Masłowa Tomasz Lato.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska oszacowało, że w 2025 roku z tytułu subwencji ekologicznej do samorządów trafi 1,47 mld zł, w tym 1,1 mld zł do gmin.
wdz/ pad/ mp/