Bezrobocie w gminie Nowa Ruda wynosi 38 proc. Wójt Sławomir Karwowski ma nadzieję, że z kapitałem australijskim uda się znów uruchomić kopalnię węgla
Prezes firmy Coal Holding Sp. z o.o. Derek Lenartowicz poinformował, że jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, w ciągu 3-4 lat w okolicach Ludwikowic niedaleko Nowej Rudy zostanie na nowo otwarta kopalnia.
Ten australijski inwestor otrzymał już koncesję na rozpoznanie znajdującego się tam złoża.
Spółka Coal Holding zamierza rozpocząć odwierty jeszcze w tym roku, aby sprawdzić, ile jeszcze węgla jest pod ziemią. Według wstępnych obliczeń, złoża w okolicach Nowej Rudy pozwolą na wydobycie blisko 100 mln ton węgla. Rocznie spółka mogłaby wydobywać ponad 1,5 mln ton. Jeśli te dane się potwierdzą, za ok. cztery lata w okolicach Ludwikowic powstanie kopalnia.
Jak w środę powiedział PAP wójt gminy Nowa Ruda Sławomir Karwowski, jest duża szansa na to, że ta inwestycja dojdzie do skutku. „Byłaby to dla naszej gminy duża szansa na zmniejszenie bardzo dużego bezrobocia, które obecnie wynosi tu 38 proc. i należy do największych w kraju. Według planu w kopalni znalazłoby pracę od 1,5 do 2 tys. osób” - dodał Karwowski.
Australijski inwestor zamierza zainwestować w kopalnię blisko 150 mln dolarów. Najpierw jednak czekają go odwierty, których koszt szacowany jest na 5 mln zł.
Noworudzka kopalnia zamknięta została kilkanaście lat temu. W najlepszym okresie pracowało w niej blisko sześć tysięcy osób. (PAP)