Związek Powiatów Polskich wnosi do ministerstwa edukacji o interpretację w kwestii wpływu nauczycielskich podwyżek na wypłatę wyrównań do wynagrodzeń dla tych, którzy nie osiągnęli wysokości minimalnego wynagrodzenia za prace. Według korporacji możemy mieć do czynienia z podwójnym finansowaniem i nienależnym świadczeniem. Odmienne stanowisko prezentował wcześniej Związek Nauczycielstwa Polskiego.
"Wnosimy o przedstawienie przez MEN interpretacji potwierdzającej, że podwyżka wynagrodzenia zasadniczego jest liczona wraz z wyrównaniem wypłaconym już od 1 stycznia 2024 r. do płacy minimalnej, dla nauczycieli którzy nie osiągnęli wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę" - pisze ZPP w uwagach do obowiązującego już rozporządzenia ws. podwyżek nauczycielskich pensji.
"Jeżeli MEN nie podziela powyższego poglądu, zwracamy się o wyliczenie skutków finansowych podwójnego finansowania podwyżek wynagrodzenia w zakresie kosztów, które zostały już poniesione na wyrównanie płac nauczycieli którzy po 1 stycznia 2024 r. nie osiągali płacy minimalnej i przekazanie jednostkom samorządu terytorialnego zwiększonych środków finansowych na ten cel" - wnosi związek.
Korporacja samorządowa podkreśla, że nie neguje powstania podstawy do wypłaty wyrównania do płacy minimalnej zgodnie z przepisami ustawy o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.
"Jednakże biorąc pod uwagę treść podpisanej już nowelizacji przedmiotowego rozporządzenia płacowego, wchodzi ona w życie z dniem następującym po dniu ogłoszenia, z mocą od dnia 1 stycznia 2024 r. Oznacza to, że w momencie wejścia w życie tegoż rozporządzenia odpada podstawa do wypłaty wyrównania do płacy minimalnej, gdyż nauczyciele nabyli od 1 stycznia prawo do podwyżki wynagrodzenia zasadniczego, w wyniku której osiągają wynagrodzenie powyżej kwoty minimalnego wynagrodzenia za pracę" - uważa ZPP.
W opinii korporacji, "kwotę wypłaconego wyrównania do płacy minimalnej należy więc uznać za świadczenie nienależne w przypadku, którego możliwe jest żądanie zwrotnego przekazania przez nauczyciela lub uzyskanie zgody nauczyciela na dokonanie potrącenia".
"Sytuacja wymaga zajęcia przez MEN jednoznacznego stanowiska, w celu odciążenia sądów pracy przed ewentualnym rozpatrywaniem sporów w tym zakresie" - alarmuje ZPP.
Od 1 stycznia 2024 roku minimalne wynagrodzenie za pracę w Polsce wzrosło do 4242 zł brutto. Obowiązująca zaś wciąż tabela w rozporządzeniu określającym minimalne stawki wynagrodzenia zasadniczego dla nauczycieli w większości przypadków zawiera kwoty niższe niż pensja minimalna.
W związku z tym, nauczycielom, których wynagrodzenie nie osiągnęło w danym miesiącu 4242 zł, wypłacany był dodatek wyrównawczy, o którym mowa w art. 7 ustawy z dnia 10 października 2002 r. o minimalnym wynagrodzeniu za pracę.
Związek Nauczycielstwa Polskiego przestrzegał niedawno samorządy przed próbą "potrącania wypłaconych dodatków wyrównawczych". Zdaniem ZNP określanie wypłaconego dodatku wyrównawczego jako świadczenia nienależnego należałoby traktować jako wykroczenie.
Wynagrodzenie nauczycieli początkujących rośnie o 33 proc., a w przypadku nauczycieli mianowanych i dyplomowanych o 30 proc. Podwyższenie wynagrodzeń następuje z wyrównaniem od 1 stycznia. Według szefowej MEN Barbary Nowackiej, pieniądze powinny być na kontach większości nauczycieli w marcu.
js/