Gmina Potęgowo zbuduje ciepłociąg, dzięki któremu tamtejsza biogazownia ogrzeje i zaopatrzy w ciepłą wodę do mycia mieszkańców i gminne budynki.

W gminie Potęgowo pod Słupskiem istnieje już sieć ciepłownicza, do której podłączonych jest 1,4 tys. mieszkańców i szkoła. Ta sieć korzysta jednak z ciepła dostarczanego przez starą, wysłużoną kotłownię węglową. Gminne władze miały do wyboru: albo zmodernizować ów obiekt albo wybrać inne rozwiązanie. Zdecydowały się na to drugie.

Skłonił je do tego fakt, że na terenie gminy, w miejscowości Darżyno, funkcjonuje od czterech lat jedna z największych w Polsce biogazowni rolniczych, należąca do prywatnego inwestora. Produkuje ona prąd i ciepło, ale tego drugiego nie ma jak zagospodarować. Na dodatek tak, jak w przypadku innych biogazowni rolniczych w Polsce, po drastycznym spadku cen tzw. zielonych certyfikatów (będących finansowym wsparciem dla energetyki odnawialnej) , jej menedżerowie musieli się dwoić i troić, by nie przynosiła ona strat. Tymczasem sprzedaż ciepła była szansą na zwiększenie jej opłacalności i zapewnienie stabilności ekonomicznej. To zaś zachęciło jej właściciela do rozmów z samorządem i podpisania z nim umowy na sprzedaż ciepła.

Efekt? Gmina Potęgowo wybuduje nowy ciepłociąg o długości 4,3 km. Będzie on połączony z biogazownią w Darżynie. Ta z kolei zastąpi gminną kotłownię węglową, która będzie zlikwidowana. Zmodernizowana zostanie istniejąca sieć ciepłownicza. Biogazownia będzie ogrzewać nie tylko te budynki, które już są podłączone do sieci. Dostarczy też ciepło do kilku gminnych obiektów, które dziś mają swoje własne kotłownie (one też będą zlikwidowane). M.in. do siedziby urzędu gminy, GOK i GOPS. W przyszłości będzie możliwa dalsza rozbudowa sieci ciepłowniczej i podłączanie do niej kolejnych budynków.

Inwestycja ma zakończyć się w pierwszym kwartale 2019 r. Jej koszt to 9,2 mln zł, z czego 6,3 mln będzie stanowić dotacja unijna (z regionalnego programu operacyjnego).  - Dzięki temu przedsięwzięciu ogrzewanie dla mieszkańców powinno być tańsze – mówi Dawid Litwin, wójt Potęgowa. – Będziemy mieć też czystsze powietrze.

Wójt dodaje, że o tę inwestycję urząd gminy zabiegał przez pięć lat i jest ona wynikiem pracy kilkunastoosobowego zespołu - pracowników urzędu gminy i jego zakładu budżetowego (Zakładu Usług Publicznych).

Biogazownia rolnicza w Darżynie pierwotnie miała produkować biogaz z odpadów ziemniaczanych, kiszonki z kukurydzy i gnojowicy. Obecnie wytwarza go tylko z odpadów. Zatrudnia 9 osób. Jej produktem ubocznym jest nawóz organiczny.

jmk/

Źródło: Urząd Marszałkowski Województwa Pomorskiego, Radio Gdańsk, Biogazownia Darżyno, informacje własne