Dodatek węglowy to ogromne wyzwanie dla organizacji administracji gminnej oraz dla sprawności jej finansów – ocenił członek kolegium RIO w Krakowie Wojciech Lachiewicz. Jego zdaniem nieprecyzyjne przepisy rodzą też wiele wątpliwości i ryzyk dla samorządów.
Ekspert zwrócił uwagę, że wprowadzona w pośpiechu tzw. ustawa o dodatku węglowym kompletnie zaskoczyła gminy. Jak zaznaczył, pod koniec ubiegłego tygodnia krakowska RIO została zasypana pytaniami samorządowych finansistów na ten temat.
Lachiewicz wskazał, że organizacja wypłaty dodatku węglowego jest bardzo skomplikowana z uwagi na rozległy obszar zagadnień, których dotyczy. „Ustawa węglowa to kompendium regulacji lub uwarunkowań z przepisów dotyczących organizacji gminy i jej jednostek organizacyjnych, KPA oraz ustawy o świadczeniach rodzinnych plus podstaw prawa publicznego, a także podstaw odnośnie gospodarki finałowej w zakresie planowania budżetowego dochodów i limitów wydatkowych, plus windykacji należności” – wskazał Lachiewicz.
Podkreślił przy tym, że to wszystko w "stosowaniu na raz - na potrzeby dodatku węglowego" - musi być koherentne.
Ponadto, jak zauważył członek kolegium RIO, wypłata dodatku węglowego absorbuje dużą grupę urzędowych kadr, od wójta - burmistrza jako organu administracji, który dodatek przyznaje i swoje kompetencje może powierzyć innym pracownikom, przez sekretarza gminy, który ma zorganizować sprawny system dla administracyjnej i finansowej strony realizacji zadania rządowego po skarbnika odpowiedzialnego za całą stronę finansową zadania węglowego.
Lachiewicz wymienił też pracowników referatów merytorycznie związanych z przyznawaniem i ewentualną windykacją zwrotu dodatku węglowego, a także kierowników oraz głównych księgowych i pracowników innych, niż urząd, jednostek gminnych, wykonujących czynności administracyjne zapewnienia wypłaty dodatku węglowego.
Jednocześnie ekspert ostrzegł, że niektóre z obowiązków nowej ustawy rodzą zagrożenie popełniania czynów mogących skutkować odpowiedzialnością z art. 16 ustawy o dyscyplinie finansów publicznych.
Chodzi o art 2 ust. 11, który stanowi, że dodatek węglowy wypłaca się w terminie do miesiąca od dnia złożenia wniosku o jego wypłatę.
Lachiewicz zaznaczył, że termin wypłaty jest zarazem terminem granicznym. Oznacza to, że przed upływem miesiąca należy przekazać informację o pozytywnym załatwieniu wniosku.
Według eksperta jeśli nie dojdzie do wypłaty w ustawowym terminie i beneficjenci będą dochodzić odsetek „to zwłoka ze skutkiem odsetkowym może zostać uznawana za delikt z art. 16 ustawy o Dyscyplinie finansów publicznych, co stanowi poważne zagrożenie dla wójta lub upoważnionego kierownika”.
Zdaniem członka Kolegium RIO w Krakowie ustawa o dodatku węglowym nie daje też samorządom gwarancji prawnych otrzymania w terminie (z art 2 ust. 11 ustawy o dodatku węglowym) pieniędzy celem dokonania wypłaty beneficjentowi.
„Jest to zadanie rządowe, ale bez korzystnych dla gmin mechanizmów dotacji z budżetu państwa, co stanowi potencjalne i realne zagrożenie kredytowania wypłat środkami własnymi gminy” – ostrzegł Lachiewicz.
mp/