W referendum w Legionowie 17 tys. 793 mieszkańców, czyli 94,27 proc., wskazało, że nie chce, by ich gmina została częścią metropolii warszawskiej
W referendum w Legionowie 17 tys. 793 mieszkańców, czyli 94,27 proc., wskazało, że nie chce, by ich gmina została częścią metropolii warszawskiej; przeciwnego zdania było 1 tys. 81 osób - 5,73 proc. Frekwencja wyniosła 46,72 proc.; do tego, by referendum było ważne wymagana była co najmniej 30-procentowa frekwencja.
Mieszkańcy odpowiadali tylko na jedno pytanie: „Czy jest Pan/Pani za tym, żeby m.st. Warszawa jako metropolitalna jednostka samorządu terytorialnego, objęła Gminę Miejską Legionowo?". Głosowanie trwało w niedzielę od godz. 7 do 21.
Referendum było inicjatywą radnych Legionowa, uchwałę w tej sprawie przyjęli podczas sesji 8 lutego. Było reakcją na przygotowany przez posłów PiS projekt ustawy o ustroju m. st. Warszawy, który zakłada, że Warszawa stałaby się metropolitalną jednostką samorządu terytorialnego, która objęłaby ponad 30 gmin.
Prezydent Legionowa Roman Smogorzewski, odbosząc się do wyników referendum, powiedział: "Oczekujemy, że po tym silnym, jednoznacznym, niepozostawiającym wątpliwości i złudzeń wyniku referendum w Legionowie, PiS pójdzie po rozum do głowy i pomyśli, że im się to nie opłaca".
"Mieszkańcy nie dali sobie wmówić, że poprzez stworzenie kolejnej administracyjnej struktury wszystkie problemy, jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zostaną rozwiązane. Nie dali się też oszukać, że da się stworzyć system komunikacyjny na większym terytorium za mniejsze pieniądze. Nie dali się kupić wizją tańszego, wspólnego biletu" - podkreślił prezydent.
Na pewno jako poważni politycy weźmiemy pod uwagę wyniki referendum w Legionowie - zapowiedział marszałek Senatu Stanisław Karczewski.
Poseł PiS Jacek Sasin podkreślił natomiast, że obecnie w sprawie projektu dotyczącego metropolii warszawskiej "rozstrzygnięcia być nie może, bo nie ma ostatecznej propozycji". Dodał, że trwają konsultacje w tej sprawie z samorządami, które miałyby współtworzyć przyszłą metropolię.
"Chcemy poczekać do zakończenia konsultacji. Chcemy, aby mieszkańcy mogli się wypowiedzieć w oparciu o rzetelną wiedzę, rzetelne informacje, całościową pewną propozycję, a nie w oparciu o nieprawdy, które mieli przekazywane przez polityków PO" - podkreślił poseł PiS.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
woj/Serwis Samorządowy PAP