Wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws. strat podmiotów leczniczych traktujemy jako oznakę sprawiedliwości - mówi Serwisowi Samorządowemu PAP Marek Wójcik z ZMP.
Wyrok Trybunału Konstytucyjnego traktujemy jako oznakę sprawiedliwości; nie musimy już, a możemy - jeśli będziemy chcieli - spłacać strat podmiotów leczniczych - mówi Serwisowi Samorządowemu PAP Marek Wójcik ze Związku Miast Polskich.
Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 59 ust. 2 ustawy o działalność leczniczej z 2011 r. , w zakresie w jakim zobowiązuje jednostkę samorządu terytorialnego, będącą podmiotem tworzącym samodzielny publiczny zakład opieki zdrowotnej, do pokrycia jego straty netto, jest niezgodny z konstytucją i dał rządowi 18 miesięcy na naprawę przepisów.
"Wyrok TK traktujemy jako oznakę sprawiedliwości dlatego, że my nie mamy wpływu na wysokość środków przekazywanych podmiotom leczniczym, a jednocześnie ponosimy odpowiedzialność" - powiedział Wójcik.
"Otrzymaliśmy majątek, który sporo nas kosztuje - od 1999 r. na inwestycje w samorządowej ochronie zdrowia wydaliśmy 25,7 mld zł. Powtórzę - ani złotówki nie dostaliśmy na zadania z ochrony zdrowia, a równocześnie - kosztem naszych dochodów własnych i innych zadań - na infrastrukturę wydaliśmy prawie 26 mld zł. I teraz jest tak, że musimy spłacać straty netto tych placówek podczas gdy tak naprawdę nie mamy na to wpływu" - tłumaczy.
"Ten wyrok jest dla nas jednoznaczny" - podkreśla Wójcik. "Jak będziemy chcieli pokrywać straty, to będziemy to robili, bo to będzie pewna forma wsparcia, ale kluczowe jest - jak będziemy chcieli. I tak zresztą było przed nowelizacją ustawy - spłata straty była fakultatywna. Cieszymy się z tego wyroku, to jest krok w dobrą stronę, mamy nadzieję, że strona rządowa szybko doprowadzi do zmiany przepisów" - dodaje.
Oświadczenie w sprawie wczorajszego wyroku wydał też Samorząd Województwa Mazowieckiego, który wnioskował o zbadanie sprawy przez TK.
"Dzisiaj możemy powiedzieć, że orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego będzie na pewno miało jeden istotny skutek - zmusi ono ustawodawcę do pochylenia się nad systemem finasowania świadczeń opieki zdrowotnej. Orzeczenie będzie więc impulsem do reformy. Liczymy, że w rezultacie dojedziemy do efektywniejszego i odporniejszego na kryzysy sytemu ochrony zdrowia" - mówi pełnomocnik Sejmiku Województwa Mazowieckiego, radca prawny Marcin Wielgolaski.
"Wczorajszy wyrok to bardzo dobra wiadomość!" - mówi też marszałek Adam Struzik. "Trybunał Konstytucyjny stanął nie tyko po stronie prawa, ale i pacjentów. To właśnie ich dotyka niedofinansowanie służby zdrowia. Zaskarżone przez nas przepisy oznaczają jedno - w praktyce samorząd nie ma wyboru. Jeśli szpital ma stratę, a władze województwa chcą uniknąć jego likwidacji, muszą pokrywać tę stratę. A zatem wyręczać NFZ, który przekazuje szpitalom niewystarczające na funkcjonowanie środki, z czego właśnie wynikają te straty. Oficjalnie więc to NFZ ma finansować świadczenia, a w praktyce, tylnymi drzwiami zmusza się do tego samorządy kosztem innych zadań" - zauważa Struzik.
js/