Pod koniec marca prawie 2 tys. skazanych wykonywało prace nieodpłatne na cele społeczne, część z nich zatrudniały samorządy
Pod koniec marca prawie 2 tys. skazanych wykonywało prace nieodpłatne na cele społeczne, część z nich zatrudniały samorządy. - Podmioty i instytucje publiczne bardzo chętnie korzystają z pracy skazanych – uważa ppłk Elżbieta Krakowska, rzecznik prasowy Służby Więziennej.
Rozszerzenie zakresu możliwości wykonywania pracy nieodpłatnej na rzecz podmiotów publicznych i samorządowych to jeden z trzech filarów rządowego programu „Praca dla więźniów”. Dotychczas więźniowie mogli wykonywać na rzecz samorządów jedynie prace porządkowe. Wprowadzone regulacje prawne pozwoliły samorządom na uzyskanie wsparcia więźniów przy wykonywaniu także innych prac. Więźniowie mogą pracować m.in. w szpitalach, domach opieki społecznej, placówkach oświatowych.
Kolejne dwa filary działającego od dwóch lat programu "Praca dla więźniów" to wybudowanie 40 hal produkcyjnych na terenie jednostek penitencjarnych (tworzenie miejsc pracy) oraz ulgi dla przedsiębiorców zatrudniających więźniów.
Samorządy są jednym z podmiotów uprawnionych do nieodpłatnego zatrudniania osób pozbawionych wolności.
- Zatrudnienie to odbywa się poza terenem jednostki penitencjarnej. W związku z tym możliwości zatrudnienia osadzonych są ograniczone ze względu na fakt, iż nie każdy osadzony przebywający w zakładzie karnym lub areszcie śledczym spełnia wymogi formalne do zatrudnienia poza terenem jednostki – poinformowała nas ppłk Elżbieta Krakowska, rzecznik prasowy Dyrektora Generalnego Służby Więziennej.
Jak podkreśliła, „zgodnie z art. 123§1 Kkw praca skazanego co do zasady jest odpłatna, dlatego zapewnienie skazanym prac za wynagrodzeniem jest priorytetowym zadaniem Służby Więziennej”.
Zgodnie z rozporządzeniem ministra sprawiedliwości z dnia 21.08.2017 r. w sprawie trybu wyznaczania podmiotów, na rzecz których skazani mogą wykonywać prace na cele społeczne, dyrektorzy zakładów karnych corocznie sporządzają informacje o możliwości wykonywania pracy przez skazanych, a podmioty publiczne, w tym samorządowe, zgłaszają zapotrzebowanie na pracę.
- Podmioty i instytucje publiczne bardzo chętnie korzystają z pracy skazanych. Obecne zapotrzebowanie w tym zakresie przewyższa możliwości Służby Więziennej – podkreśliła Elżbieta Krakowska.
Nie ma dokładnych danych mówiących o tym, ile samorządów zatrudnia osoby skazane. Z ostatnich danych Służby Więziennej, z końca marca 2018 r. wynika, że łącznie ponad 1 900 skazanych wykonywało prace nieodpłatne na cele społeczne.
- Zdecydowana większość zakładów karnych i aresztów śledczych na stałe współpracuje z samorządami np.: osadzeni z ZK w Wojkowicach pracują na rzecz gminy Wojkowice wykonując prace gospodarcze, m.in.: sprzątają parki, przystanki MPK czy też koszą trawę – poinformowała Krakowska.
Przykładowo, urząd gminy w Lipiu w ramach umowy z Aresztem Śledczym w Częstochowie zatrudnia osadzonych z Oddziału Zewnętrznego w Wąsoszu Górnym. Więźniowie kładą kostkę brukową na terenie gminy, remontują szkoły, domy kultury czy remizy strażackie. - Podobne przykłady można znaleźć w niemalże każdej gminie w Polsce, na terenie której funkcjonują jednostki penitencjarne – zaznaczyła Krakowska.
Służba Więzienna kieruje również osadzonych do nieodpłatnej pracy w hospicjach oraz Domach Pomocy Społecznej. Z informacji służb więziennych wynika, że w 2017 r. skazani przepracowali nieodpłatnie ponad 3 mln 866 roboczogodzin na rzecz podmiotów poza więziennych o szacunkowej wartości 46 mln zł.
- W pierwszych dwóch miesiącach bieżącego roku skazani przepracowali łącznie około 472 tys. roboczogodzin o szacunkowej wartości ponad 6 milionów zł – podała Krakowska.
Praca więźniów to jeden z praktycznych aspektów oddziaływań resocjalizacyjnych. - W warunkach izolacji rola pracy jest szczególna i polega nie tylko na zagospodarowaniu czasu osoby pozbawionej wolności i tym samym zapobieganiu bezczynności. Praca daje często możliwość zdobycia kwalifikacji zawodowych niezbędnych do podjęcia zatrudnienia, ale także uczy legalnego zdobywania pieniędzy, współpracy z innymi, odpowiedzialności i punktualności oraz szeregu innych umiejętności niezbędnych do życia zgodnego z normami społecznymi po wyjściu z więzienia – podkreśliła Krakowska.
Jej zdaniem wykonywanie pracy w czasie pobytu w izolacji jest czynnikiem sprzyjającym readaptacji społecznej osób pozbawionych wolności oraz sprzyja osiągnięciu stabilizacji życiowej po odbyciu kary. Pozwala także na realizowanie posiadanych zobowiązań.
W Polsce jest 74 tys. osadzonych, których zadłużenie wynosi 1,2 mld zł, z czego 800 mln to długi alimentacyjne. W ciągu ostatnich dwóch lat zatrudnienie osadzonych w polskich jednostkach penitencjarnych wzrosło z około 30 do 50 proc. Większość więźniów pracuje odpłatnie.
Sekretarz Prezydium Rady Głównej do Spraw Społecznej Readaptacji i Pomocy Skazanym, działającej przy Ministerstwie Sprawiedliwości, dr Sławomir Stasiorowski uważa, że sukcesem okazał się rządowy program "Praca dla więźniów", który daje pracę osadzonych w halach produkcyjnych, które powstały na terenie jednostek, a są finansowane z części wynagrodzenia skazanych.
amk/