„MKiŚ nie ma wpływu na udział poszczególnych podmiotów w przetargach (na odbiór i zagospodarowanie odpadów – red.)” – poinformował resort klimatu w odpowiedzi na poselską interpelację. Ministerstwo przypomniało jednak, że gminy mogą realizować te zadania samodzielnie.
Z interpelacją w sprawie niskiej konkurencji w przetargach gmin na odbiór i zagospodarowanie odpadów zwróciła się do resortu poseł Katarzyna Osos. Jak zauważyła, w wielu gminach do przetargów od lat przystępuje tylko jedna firma, mając monopol na wywóz śmieci i składając ofertę, która niemal za każdym razem wymusza na włodarzu podniesienie cen.
„Tę sytuację można by zmienić, nowelizując prawo w takim zakresie, by gminy same mogły decydować o tym, kto będzie woził śmieci z ich terenu” – zaznaczyła parlamentarzystka. Jako przykład wskazała gminę Łęknica (woj. lubuskie) gdzie funkcjonuje zakład komunalny, który w ocenie posłanki mógłby z powodzeniem wozić odpady do sortowni. Tymczasem, jak zauważyła Osos, „obowiązujące dziś prawo zabrania ich odbioru od mieszkańców przez zakład komunalny, ponieważ nie jest on spółką prawa handlowego”.
W odpowiedzi wiceminister klimatu Anita Sowińska przyznała, że do resortu docierają sygnały wskazujące na małą konkurencję wśród podmiotów zgłaszających się do gminnych przetargów dotyczących odbioru (lub odbioru i zagospodarowania) odpadów komunalnych od mieszkańców.
„MKiŚ nie ma jednak wpływu na udział poszczególnych podmiotów w przetargach” – zaznaczyła Sowińska.
Wiceszofowa MKiŚ zwróciła jednak uwagę, że gminy dysponują narzędziami, aby realizować obowiązki wynikające z ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, jednakże muszą zostać spełnione odpowiednie wymagania.
„Gminy udzielając zamówienia mogą korzystać z rozwiązań przewidzianych w ustawie Prawo zamówień publicznych, włącznie z możliwością udzielania zamówienia publicznego w trybie in-house, o ile są spełnione przesłanki uprawniające do skorzystania z tego rozwiązania. Oznacza to, że gmina może realizować zadania własne, w zakresie odbioru odpadów komunalnych, za pomocą kontrolowanego przez siebie podmiotu świadczącego usługi na jej rzecz” – wyjaśniła wiceminister.
Sowińska wskazała gospodarka komunalna może być prowadzona przez jednostki samorządu terytorialnego w szczególności w formach samorządowego zakładu budżetowego lub spółek prawa handlowego. Jak dodała, jest to jednak wyliczenie przykładowe, „zatem za możliwe można uznać wykonywanie zadań własnych poprzez utworzenie jednostki budżetowej czy za pomocą wyodrębnionej komórki (np. wydziału) w ramach urzędu gminy”.
Wiceszefowa MKiŚ przypomniała też, że zgodnie z art. 6 ustawy o gospodarce komunalnej, organy stanowiące JST mogą tworzyć, łączyć, przekształcać w inną formę organizacyjnoprawną i likwidować samorządowe zakłady budżetowe zgodnie z przepisami ustawy oraz przepisami ustawy o finansach publicznych. Z kolei art. 14 pkt 3 tej ustawy dopuszcza m.in. wykonywanie zadań własnych JST w zakresie utrzymania czystości i porządku oraz urządzeń sanitarnych, wysypisk i unieszkodliwiania odpadów komunalnych przez samorządowe zakłady budżetowe.
W ocenie Sowińskiej pozostałe zadania własne gminy również mogą być realizowane za pomocą urzędu obsługującego organ wykonawczy gminy, tj. za pomocą urzędu gminy (miasta) lub utworzonej jednostki budżetowej czy wyodrębnionej komórki w ramach urzędu gminy, z zastrzeżeniem wyraźnych wyłączeń z takiej możliwości (jak np. wymóg zorganizowania zgodnie z art. 6c ust. 2a ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach przetargu na odbieranie odpadów komunalnych z nieruchomości, na których nie zamieszkują mieszkańcy, w przypadku objęcia tych nieruchomości systemem zorganizowanym przez gminę na podstawie uchwały, o której mowa w art. 6c ust. 2 tej ustawy).
„Biorąc pod uwagę powyższe, gmina może realizować obowiązki samodzielnie (pracownicy urzędu gminy), poprzez własne jednostki organizacyjne (zakład budżetowy, jednostka budżetowa), powołać spółkę komunalną czy powierzyć innym podmiotom” – wskazała wiceminister.
Z analizy systemu gospodarowania odpadami komunalnymi w latach 2019–2022 przygotowanej przez RIO w Opolu wynika, że jednym z głównych powodów wysokich kosztów systemu odpadowego w Polsce jest słaba konkurencja na rynku. Z danych izb obrachunkowych wynika bowiem, że statystycznie na ogłoszone postępowanie przetargowe wpływały mniej niż 2 oferty. W wielu przypadkach w prowadzonych postępowaniach nie wpływała żadna oferta. Zdarzały się też gminy, w których od 2013 roku w przetargach startuje tylko jeden, ten sam podmiot.
Również często kwoty proponowane przez firmy uczestniczące w postępowaniach przetargowych znacznie przewyższają kwotę, którą gmina może przeznaczyć na sfinansowanie zamówienia według założonego planu wydatków na dany rok.
mp/