Generalny Dyrektor Ochrony Środowiska poprosił prezydenta Lublina, Krzysztofa Żuka, o ochronę kolonii chomika europejskiego w tym mieście przed zabudową. W czwartek prezydent zapowiedział referendum lokalne w tej sprawie.

Jak informują lokalni działacze ekologiczni z Lublina, Andrzej Szweda-Lewandowski, szef Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, po zapoznaniu się z raportem z inwentaryzacji chomika europejskiego na tzw. Górkach Czechowskich, skierował do prezydenta Lublina pismo. Zwraca w nim uwagę na fakt, że chomik europejski jest gatunkiem zagrożonym, a perspektywy zachowania tego gatunku w Polsce oceniane są jako złe.

Ekolodzy przypominają, że „przeprowadzona w 2018 r. inwentaryzacja występowania chomika europejskiego na Górkach Czechowskich wykazała obecność co najmniej 75 wykorzystywanych nor”. Dodają, że „największe zagęszczenie występowania chomików stwierdzono na terenie północno-zachodniej wysoczyzny, gdzie, w miejsce przewidzianej przez obowiązujące Studium Zieleni Publicznej według proponowanych przez Urząd Miasta zapisów nowego Studium znaleźć by się miało gęste blokowisko”.

W związku z tym szef GDOŚ zwrócił się do prezydenta Żuka z prośbą o uwzględnienie kwestii występowania chomika oraz innych chronionych gatunków roślin i zwierząt w trakcie prac nad Studium Uwarunkowań i Kierunków Zagospodarowania Miasta.

Sprawa będzie mieć swój ciąg dalszy, bo prezydent Lublina ma spotkać się w tej sprawie z lubelskimi działaczami ekologicznymi, a spotkanie będzie zorganizowane za pośrednictwem Arkadiusza Iwaniuka, szefa Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Lublinie.

W czwartek prezydent zapowiedział referendum lokalne w tej sprawie. Odbędzie się ono 7 kwietnia. Ma zdecydować o przyszłości Górek Czechowskich.

Górki Czechowskie to ponad 100 ha terenu zielonego, po dawnym poligonie wojskowym. Problem ich zagospodarowania ciągnie się w Lublinie od wielu lat i budzi spory, był też jednym z dominujących tematów na spotkaniach podczas niedawnej samorządowej kampanii wyborczej. Ich prywatny właściciel chce zabudować część tego terenu. Żuk obiecał w kampanii, że przyszłość Górek Czechowskich będzie przedmiotem referendum.

Decyzję o ogłoszeniu referendum podejmą radni. Projekt stosownej uchwały, z terminem głosowania i pytaniem referendalnym, prezydent ma przedstawić radzie miasta na najbliższej sesji 31 stycznia. Pytanie ma dotyczyć oceny wniosku obecnego prywatnego właściciela tego terenu, który wystąpił o zmianę miejskich planów i dopuszczenie większej zabudowy mieszkaniowej na Górkach Czechowskich.

Mieszkańcy – według propozycji prezydenta – mieliby odpowiedzieć na pytanie: „Czy jest Pan/Pani za tym, aby Gmina Lublin zmieniła obecnie dopuszczony miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego rodzaj zabudowy z usługowej, komercyjnej i sportowo-rekreacyjnej na zabudowę mieszkalno - usługową na ok. 30 ha terenu tzw. Górek Czechowskich, w zamian za przekazanie Gminie Lublin pozostałych ok. 75 ha tego terenu i współfinansowanie przez obecnego właściciela jego zagospodarowania, jako zieleni publicznej, przy zachowaniu cennych przyrodniczo walorów”.

„Pytanie referendalne odpowiada istocie problemu Górek Czechowskich, sformułowane jest tak, by można było odpowiadać +tak+, lub +nie+” – powiedział Żuk na konferencji prasowej.

„W najbliższych tygodniach na portalu miejskim pojawi się zakładka, gdzie będą udostępnione dodatkowe materiały dotyczące Górek Czechowskich, dzięki którym mieszkańcy będą mogli odpowiadać w sposób merytoryczny na pytanie referendalne, te materiały są w przygotowaniu” – dodał Żuk.

Wynik referendum ma przesądzić o kształcie studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta, nad którym prace trwają.

W referendum będą mogły wziąć udział osoby stale mieszkające w Lublinie, posiadające czynne prawo wyborcze. Będzie ono ważne, jeżeli weźmie w nim udział co najmniej 30 proc. uprawnionych do głosowania. Wynik referendum będzie rozstrzygający, jeżeli za jednym z rozwiązań w padnie więcej niż połowa ważnych głosów.
Koszt referendum władze miejskie szacują na 350 do 500 tys. zł.

W 2016 r. teren Górek Czechowskich kupiła lubelska spółka TBV Investment. Wystąpiła ona o zmianę planu zagospodarowania tego terenu w taki sposób, aby można było na obszarze około 30 ha zbudować kilka tysięcy mieszkań. W zamian za to zaproponowała, że przekaże miastu za symboliczną złotówkę pozostały obszar, na którym firma jest gotowa zbudować park przeznaczając na ten cel 10 mln zł. Obecnie obowiązujący plan zagospodarowania umożliwia zabudowę na 30 ha, ale tylko w małej części na cele mieszkaniowe, a głównie rekreacyjne.

Plany dewelopera budzą sprzeciw części mieszkańców, działaczy ruchów miejskich i ekologów, którzy nie chcą kolejnego blokowiska i postulują zachowanie tego obszaru w stanie naturalnym. Podkreślają m.in. potrzebę ochrony występujących tam cennych przyrodniczo roślin i zwierząt, a także znaczenie tego terenu dla napowietrzania miasta.

Inna grupa mieszkańców opowiada się za przyjęciem propozycji dewelopera i budową parku, ponieważ w tej części miasta brakuje miejsc do wypoczynku i rekreacji. Podkreślają, że teren Górek od wielu lat niezagospodarowany i zaniedbany, ulega systematycznej degradacji

jmk/

Na podstawie: Codzienny Serwis Informacyjny PAP, Kolektyw Górki Czechowskie Wietrznie Zielone