27 września w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu 6 osób z Powiatu Bolesławieckiego zostało odznaczonych Krzyżem Zesłańców Sybiru
-Było nam ciężko i przede wszystkim zimno. Nie miało to nic wspólnego z błogim dzieciństwem - mówi jedna z pań, która wraz z zesłanymi na Sybir rodzicami, spędziła swoje pierwsze lata życia daleko od ojczyzny. Jedne historie opowiadane często w rodzinie stały się rodzajem symbolu, inne zaciera czas, ale uczucie doskwierającego mrozu, czasem głodu pozostaje na zawsze. 27 września w Urzędzie Wojewódzkim we Wrocławiu 6 osób z Powiatu Bolesławieckiego zostało odznaczonych Krzyżem Zesłańców Sybiru.
Krzyż Zesłańców Sybiru został ustanowiony 17 października 2003 roku jako "wyraz narodowej pamięci o obywatelach polskich deportowanych w latach 1939 - 1956 na Syberię, do Kazachstanu i północnej Rosji, w hołdzie dla ich męczeństwa oraz wierności ideałom wolności i niepodległości" .To polskie nobilitujące odznaczenie państwowe w imieniu Prezydenta PR wręczył Wojewoda Dolnośląski Aleksander Marek Skorupa Teresie Wolanin, Marii Tokarczuk, Annie Kwiatkowskiej, Walentynie Dragomiereckiej, Katarzynie Czernatowicz oraz pośmiertnie Kazimierzowi Bednarzowi.Krzyż Zesłańców Sybiru jest nadawany osobom, które w chwili deportacji posiadały obywatelstwo polskie, oraz dzieciom tych osób urodzonym na zesłaniu, które były więzione w łagrach, obozach i miejscach zsyłek jako obywatele polscy. Jest to krzyż równoramienny wykonany z metalu, srebrzony i oksydowany. W środku krzyża na dwóch skrzyżowanych złoconych mieczach, skierowanych ostrzem w dół, umieszczona jest czerwono emaliowana tarcza herbowa z orłem według wzoru godła Polski z 1990 (w koronie). Tarcza otoczona jest z trzech stron zerwanym łańcuchem. Na odwrotnej stronie Krzyża, na środku, umieszczony jest dwuwierszowy napis: ZESŁAŃCOM / SYBIRU.
zam./kp/