Dziś (4 marca) najprawdopodobniej po godzinie szóstej rano w dworku należącym niegdyś do zmarłego w 2010 roku aktora Wojciecha Siemiona wybuchł pożar
Dziś (4 marca) najprawdopodobniej po godzinie szóstej rano w dworku należącym niegdyś do zmarłego w 2010 roku aktora Wojciecha Siemiona wybuchł pożar. Ogień szybko się rozprzestrzeniał, na miejscu są jednostki straży pożarnej między innymi z Grodziska Mazowieckiego, Żabiej Woli, Żyrardowa i Warszawy oraz ochotnicy. Nikomu nic się nie stało, jednak wydaje się,że straty będą ogromne.
Do tej pory w dworku mieściła się prywatna galeria sztuki ludowej, którą po ojcu przejął syn. Wojciech Siemion przed laty odrestaurował zniszczony XIX- wieczny dworek i zapraszał tutaj artystów, mieszkańców, ludzi kultury i sztuki. -To dla nas wielka strata, jeszcze w sobotę w Petrykozach byli zwiedzający- mówi sołtys Andrzej Sadkowski. Przyznaje, że dla wszystkich pożar to tragedia, bo miejsce jest historyczne i ważne nie tylko dla społeczności lokalnej.
To tutaj pielęgnowane były tradycje wiejskie i narodowe. W Petrykozach odbywały się złazy niepodległościowe.– Petrykozy bez przyjaciół nie istniałyby, ci ludzie tworzą wartość spotkań, radość zabawy, bycia w sztuce – mówił podczas swoich 80-tych urodzin znakomity polski aktor i społecznik. Wojciech Siemion zmarł w 2010 roku. Dziś strażacy robią wszystko, by udało się zachować jak najwięcej po nim pamiątek.
J&A Media
Źródło: materiały nadsyłane przez jednostki samorządu terytorialnego.
Za treść tych informacji PAP S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności.