Deptak przy ul. Św. Ducha wzbogacił się w ogromne drzewa. Wcześniej nie rosło tam ani jedno. Nie było też krzewów, które wkrótce się tu pojawią. W prawidłowym utrzymaniu roślin pomoże system automatycznego nawadniania. Kolejny efekt rewitalizacji śródmieścia staje się faktem i kontrargumentem dla tych, którzy kłamliwie nazywają Jarocin betonową pustynią.
Budowa nowych dróg w gminie Jarocin, to nie tylko nowe nawierzchnie, ale także więcej zieleni w mieście. Na deptaku biegnącym od rynku do ronda przy ul. Wojska Polskiego pojawiło się 9 okazałych drzew - to kolumnowe graby pospolite. Wcześniej na tym samym odcinku ul. Św. Ducha nie rosło żadne, nawet najmniejsze. Wkrótce nowe drzewa otaczać będzie ponad 700 sztuk krzewów. Zasadzone one zostaną, w specjalnie do tego przygotowywanych miejscach wyposażonych w systemem automatycznego nawadniania.
Ponad 200 okazałych drzew i tysiące krzewów zasadzone zostanie także w ramach przebudowy ciągu ulic od Św. Ducha, poprzez Maratońską, Wrzosową i Kasztanową. Wzdłuż nowego łącznika posadzone zostaną szpalery drzew: klonów polnych, lipy drobnolistnej oraz dębów czerwonych, powstaną rabaty z krzewami, różami, bylinami i trawami ozdobnymi, trawniki, trawniki regenerowane i łąki kwietne. To nie wszystko, bo na skrzyżowaniu ulic Do Zdroju i Wrzosowej, na małym fragmencie zieleni, powstanie park kieszonkowy. W przestrzeni o trójkątnym kształcie, wokół ścieżek o mineralnej nawierzchni, będą posadzone platany klonolistne, kasztanowce czerwone, wiśnie piłkowane, lilaki, róże, byliny i rośliny cebulowe. Wzdłuż ścieżek pojawią się ławki, kosze na odpadki i stojaki na rowery. Park otoczony będzie trawnikami i łąkami kwietnymi.
Adam Pawlicki, burmistrz Jarocina:
Skala inwestycji, które realizujemy, jest ogromna. Dziękuję za cierpliwość i wyrozumiałość, bo przy tak dużych inwestycjach wszystkim nam są one bardzo potrzebne. Wbrew temu, co próbują wmawiać przeciwnicy rewitalizacji, Jarocin nie będzie betonową pustynią. Trudno nam było bronić się przed takimi atakami, kiedy było widać tylko rozkopane ulice. Teraz, kiedy spogląda się na drzewa, których wcześniej tu nie było, można przekonać się na własne oczy, ile prawdy jest w tym, niesprawiedliwym dla naszej starówki, „betonozowym” sloganie.