W tym roku obchodzone jest 40-lecie współpracy partnerskiej Jarocina i francuskiego Libercourt. Burmistrz Jarocina przekazał na ręce mera obraz przygotowany specjalnie na tę okazję. Dzieło przedstawia koguta…
W tym roku obchodzone jest 40-lecie współpracy partnerskiej Jarocina i francuskiego Libercourt. Wczoraj w Libercourt odbyła się ceremonia partnerstwa, w trakcie której odsłonięta została tablica pamiątkowa z okazji jubileuszu. Dla przypieczętowania współpracy burmistrz Jarocina przekazał na ręce mera Libercourt obraz przygotowany specjalnie na tę okazję. Dzieło przedstawia koguta…
Jarocińskie obchody jubileuszy odbyły się na początku lipca. Wówczas w jarocińskim ratuszu włodarze obu miast podpisali odnowienie umowy o współpracy partnerskiej. Również wtedy mer Libercourt, Daniel Maciejasz zaprosił burmistrza Jarocina, Adama Pawlickiego oraz 5-osobowej delegacji do udziału w obchodach jubileuszu we Francji. Włodarzowi Jarocina towarzyszy jego zastępca, Robert Kaźmierczak, wiceprzewodniczący rady miejskiej Paweł Adamkiewicz, radni: Jan Krakowiak i Zdzisław Wojciechowski oraz dyrektor szkoły w Wilkowyi i zarazem tłumacz - Maciej Konieczny.
Wczoraj w Libercourt odbyła się ceremonia partnerstwa, w trakcie której odsłonięta została tablica upamiętniająca 40-lecie polsko-francuskiej współpracy. Zawisła ona w centrum miasta, na budynku szkoły podstawowej. Odsłonienia tablicy dokonali włodarze Jarocina i Libercourt. W tym momencie obecna była, poza przedstawicielami władz, także Monika Wilczek. Przed ponad 40 laty Monika Wilczek założyła francuskie stowarzyszenie koordynujące współpracę z Jarocinem oraz uczestniczyła, wraz z Czesławem Robakowskim, przy inicjowaniu partnerstwa obu miast.
Dla przypieczętowania współpracy burmistrz Jarocina przekazał na ręce mera Libercourt obraz przygotowany specjalnie na tę okazję przez mieszkowskiego artystę, Włodzimierza Bludnika. Dzieło przedstawia koguta – symbol Francji. Jest to jednak kogut w iście jarocińskim wydaniu, ponieważ z jego głowy wyrasta bujny irokez.
– Niech ten wyjątkowy obraz nie tylko pieczętuje 40 lat współpracy Jarocina i Libercourt, ale także śmiało wyznaczy jej nowe tory. Zależy nam na odnowieniu kontaktów między szkołami podstawowymi, ale także o nawiązaniu współpracy między szkołą muzyczną w Jarocinie, ogniskiem muzycznym a szkołą muzyczną w Libercourt. Myślimy też o polsko-francuskiej wymianie urzędników. Libercourt rozwija się podobnie do Jarocina – stawia się tutaj na budowę mieszkań na wynajem czy na inwestycje w rozwój systemu zieleni miejskiej, dlatego możemy wzajemnie czerpać ze swoich doświadczeń– podkreśla burmistrz Jarocina, Adam Pawlicki.
Dzisiaj burmistrz Adam Pawlicki odwiedził miejscowość Wittes. To dla jarociniaków miejsce szczególne. Właśnie tu znajduje się obelisk upamiętniający pięciu Polaków poległych w walkach o to miasteczko, w tym kpr. Franciszka Matuszaka, który pochodził w Wilkowyi. Franciszek Matuszak, jako dowódca czołgu, walczył w 1. Dywizji Pancernej dowodzonej przez gen. Stanisława Maczka. Wziął udział w bitwie pod Falaise, która doprowadziła do przełamania niemieckiej obrony w Normandii i wyjścia aliantów na linię Sekwany, a później Renu. Kpr. Franciszek Matuszak zginął 5 września 1944 roku w Wittes od strzału niemieckiego snajpera. Pochowany został w Langannerie na największym polskim cmentarzu wojennym we Francji wśród innych żołnierzy gen. Maczka. W marcu 2016 roku jarocińscy radni zdecydowali o nadaniu nazwy: kpr. Franciszka Matuszaka jednej z ulic w Jarocinie. Jego imieniem nazwana została ulica, łącząca ul. Św. Ducha oraz ul. Bohaterów Jarocina.
Odsłonięta wczoraj, pamiątkowa tablica w centrum Libercourt to nie jedyny znak polskości. W każdym zakątku Libercourt jest ich wiele, i to nie tylko tych symbolicznych. Mieszka tu bowiem ponad 100 rodzin polskiego pochodzenia. Są nimi potomkowie polskich emigrantów zarobkowych, którzy pojechali do Francji w czasie dwudziestolecia międzywojennego. Rodziny z polsko brzmiacymi nazwiskami są krzewicielami polskiej tradycji i kultury we Francji. Wielu z nich mówi po polsku. W tym gronie jest sam mer Libercourt, Daniel Maciejasz. Liczbę osób pochodzenia polskiego w regionie Nord-pas-de-Calais, w którym położone jest Libercourt, szacuje się na 500 tys.
***
Umowa partnerska miedzy Jarocinem a Libercourt została podpisana 25.03.1978 roku. Nawiązanie kontaktów było dla jarociniaków możliwością poznania zupełnie innego świata. Współpraca wiązała się także z pomocą kierowaną do Jarocina przez naszych zachodnich sąsiadów. W trudnych dla Polski czasach Francuzi transportowali do jarocińskiego szpitala sprzęt medyczny, przywozili leki. Na współpracy zyskały też jarocińskie placówki oświatowe, do których trafiał nowoczesny sprzęt. Wraz z upływem czasu, szczególnie po roku 1989, przez lata 90-te, a potem po 2004 roku, kiedy Polska wstąpiła do Unii Europejskiej kontakty z krajami zachodnimi stawały się zdecydowanie łatwiejsze. Umożliwiło to kontynuowanie nawiązanych przyjaźni także na gruncie prywatnym.
Źródło: materiały nadsyłane przez jednostki samorządu terytorialnego.
Za treść tych informacji PAP S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności.