W Saloniku „Między wierszami” w Samorządowej Bibliotece Publicznej w Kępnie odbyło się spotkanie z poezją pod tytułem „Przeleć mnie duszą i ciałem”
W czwartek, 6 czerwca 2013 r. w Saloniku „Między wierszami” w Samorządowej Bibliotece Publicznej w Kępnie miało miejsce spotkanie z poezją pod tytułem „Przeleć mnie duszą i ciałem”.
Po raz kolejny spotkanie to zorganizowane zostało z inicjatywy pani Marii Witak. Poezja, tym razem miłosna, przeplatana była piosenkami. Przybliżono postać poetki Haliny Poświatowskiej, jej wiersze deklamowały Zuzanna Klimecka, Martyna Lepka i Beata Szymoniak.
Niecodzienny tytuł spotkania zaczerpnięty był z piosenki „Alibabek”. Zatrzymany na ulicy przechodzień, zapytany o „Alibabki” będzie pamiętał ich największe przeboje – Kapitańskie tango, Kwiat jednej nocy i Tango zalotne przeleć mnie.
Choć o „Alibabkach” się pamięta, i wie się że wiele utworów z ich udziałem to kamienie milowe polskiej muzyki rozrywkowej, to rzadko znajdują się one w centrum uwagi. Tym razem, przy okazji prezentacji poezji miłosnej, to one były na pierwszym planie.
Uczestnicy wieczoru otrzymali teksty piosenek i wspólnie śpiewali dobrze się przy tym bawiąc.
Prawdziwą gwiazdą wieczoru była pani Stanisława Bachan, która zaskoczyła wszystkich swoim talentem wokalnym. Nie obyło się bez bisów. Akompaniował jej Włodzimierz Jurczenia, z którym również czytała fraszki Jana Sztaudyngera i Mariana Załuckiego.
Artystycznym akcentem, dodającym pikanterii były dwa obrazy autorstwa Radosława Stachury. Całość prowadziła Aleksandra Jokiel.
Tango zalotne przeleć mnie
autor: Jan Tadeusz Stanisławski
muzyka: Henryk Wojciechowski
Przeleć mnie" - to słowa idiotyczne,
"Przeleć mnie" - tango niegramatyczne,
"Przeleć mnie" - co to jest? Na co, po co, skąd i dokąd
wlecze się to tango niepoprawne?
"Przeleć mnie" - przestaje być zabawne,
jak to jest, że śpiewamy cię?
Hej, przeleciał ptaszek, jak w znanej piosence
i, zamiast piórek, zgubił w sadzie słowa te: mi re re re.
"Przeleć mnie" - to słowa idiotyczne,
"Przeleć mnie" - tango niegramatyczne,
"Przeleć mnie" - co to, co to jest?
Wszyscy uczeni byli tangiem oburzeni,
kazali zmienić głupie słowa wszystkich tang.
Mówiono w świecie jesienią, zimą, wiosną, w lecie
co to się plecie, czy w tych tangach działa takt pa pa pa tang.
"Przeleć mnie" - to słowa idiotyczne,
"Przeleć mnie" - tango niegramatyczne,
"Przeleć mnie" - co to jest? Na co, po co, skąd i dokąd
wlecze się to tango niepoprawne?
"Przeleć mnie" - przestaje być zabawne,
jak to jest, że śpiewamy cię?
Aż przyszedł dzionek wesolutki, jak skowronek,
gdy ktoś w obronę wziął najniewinniejsze z tang
i rzekł po prostu: "Dajcie tangu dojść do głosu,
nie rwijcie włosów, posłuchajcie, jak wam gra".
"Przeleć mnie" - to woła świat daleki,
"Przeleć mnie" przez morza, lądy, rzeki.
"Przeleć mnie" - słyszy się głosy lasów, dróg, pejzażów...
"Przeleć mnie" - namawia cię nieznane,
"Przeleć mnie" srebrnym aeroplanem,
"Przeleć mnie" - to świat wzywa cię.
Źródło: materiały nadsyłane przez jednostki samorządu terytorialnego.
Za treść tych informacji PAP S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności.