Tegoroczna edycja „Księżackiego Jadła" była okazją do skosztowania wielu wyśmienitych potraw kuchni regionalnej. Z okazji festiwalu Łowicz odwiedziły delegacje z zaprzyjaźnionych miast partnerskich
Tegoroczna edycja „Księżackiego Jadła" była okazją do skosztowania wielu wyśmienitych potraw kuchni regionalnej i obejrzenia pokazu kulinarnego przygotowanego przez pana Roberta Makłowicza, a zespoły takie jak Maleo Reagge Rockers i Czerwone Gitary za sprawą swojej muzyki wprowadziły tysiące łowiczan w doskonały humor i sprawiły, że Nowy Rynek na kilka godzin zamienił się w ogromny parkiet pod gołym niebem. Co więcej, Łowicz z okazji festiwalu odwiedziły delegacje z zaprzyjaźnionych miast partnerskich, a program ich wizyty w naszym mieście był przygotowany w taki sposób, by goście nie nudzili się nawet przez chwilę.
Delegacje z Mointoire Sur le Loir (Francja), Stupavy (Słowacja) i Lublińca (Polska) przybyły do Łowicza w piątek wieczorem. Warto zaznaczyć, iż goście z Mointoire Sur le Loir w drodze z lotniska Okęcie mieli okazję odwiedzić miejsce narodzin genialnego polskiego kompozytora, Fryderyka Chopina, czyli Żelazową Wolę. Była to w pewnym zakresie wizyta symboliczna, ponieważ Chopin przez całe swoje życie był silnie związany z Francją, gdzie żył i komponował, a miejscem jego pochówku jest paryski cmentarz Pere Lachaise.
Wieczorem grupa ta z wicemerem Christine Legeay na czele wzięła udział w spotkaniu z przedstawicielami organizacji i stowarzyszeń działających na rzecz osób starszych, tj. Klubu Seniora i Uniwersytetu III Wieku. Po powitaniu pań przez burmistrza Krzysztofa Jana Kalińskiego łowickie stowarzyszenia przedstawiły historię swoich działań na rzecz osób starszych. Ponadto, panie z Klubu Seniora wykonały przygotowaną specjalnie na tą okazję piosenkę w języku francuskim.
W sobotę delegacje ze wszystkich trzech miast partnerskich w towarzystwie burmistrza Krzysztofa Jana Kalińskiego udały się do Warszawy. Wizyta w stolicy Polski była skupiona głównie na zwiedzaniu miejsc silnie związanych z historią naszego kraju. Pierwszy miejscem na trasie wycieczki był Cmentarz Powązkowski, gdzie znajdują się mogiły osób zasłużonych dla narodu polskiego. Burmistrz Łowicza oprowadzał gości po grobach żołnierzy poległych podczas wojny polsko-ruskiej, mieszkańców Warszawy walczących podczas Powstania, oficerów polskich zamordowanych w Katyniu , a także ludzi kultury, nauki i sportu. Wyjątkową chwilą była chwila skupienia w miejscu pochówku osób poległych podczas katastrofy prezydenckiego samolotu w Smoleńsku. Kolejnym punktem wycieczki było Muzeum Powstania Warszawskiego. Historia tych tragicznych dni opowiedziana przez Krzysztofa Jana Kalińskiego na tle niebanalnie wyeksponowanych pamiątek z tego okresu zrobiła na zwiedzających ogromne wrażenie. Ostatnim elementem wizyty w stolicy był spacer po Starym Mieście, Krakowskim Przedmieściu i Placu Piłsudskiego. Zwieńczeniem dnia była uroczysta kolacja wydana na cześć wszystkich gości przez burmistrza Łowicza Krzysztofa Jana Kalińskiego.
W niedzielny poranek przedstawiciele wszystkich trzech delegacji miast partnerskich ponownie spotkali z członkiniami łowickich stowarzyszeniami działającymi na rzecz osób starszych.
W trakcie debaty ustalono, że już w maju następnego roku zarówno panie z Klubu Seniora, jak i Uniwersytetu III Wieku odwiedzą Montoire Sur le Loir. Co więcej, strona francuska w najbliższym czasie wystosuje wniosek do Unii Europejskiej w celu pozyskania środków finansowych, które zasilą budżet przeznaczony na rozwijanie współpracy pomiędzy Łowiczem, a Mointoire. W tym samym czasie Jacky Dahuna odpowiedzialny za gimnastykę artystyczną spotkał się z dyrektorem łowickiego OSiR-u, panem Zbigniewem Kuczyńskim. Gość z Francji oprócz poznania infrastruktury sportowej Łowicza i zasad jej funkcjonowania, przyglądał się organizacji „XXX Łowickiego Półmaratonu Jesieni". W godzinach popołudniowych delegacje ze Stupavy, Lublińca i Mointoire wzięły udział w Księżackim Jadle na Nowym Rynku, gdzie przygotowywały swoje regionalne potrawy dla mieszkańców Łowicza i okolic. Goście ze Stupavy częstowali łowiczan kapustnicą, panie z Lublińca bigosem, a ze strony francuskiej przygotowano regionalny ser i ciasteczka. Wszystkie dania cieszyły się ogromnym powodzeniem. Ważnym punktem niedzieli było również podpisanie umowy partnerskiej pomiędzy Łowiczem, a Stupavą. Pełni wrażeń Goście wrócili do swoich domów w poniedziałek późnym wieczorem.
zam./kp/