Są oryginalne i często unikatowe. Nie można kupić ich w żadnym sklepie. Służą promocji gminy i kreowaniu marki miasta. Chodzi o gadżety promocyjne. Już wkrótce do Ratusza trafią jedne z najoryginalniejszych polkowickich gadżetów...
Są oryginalne i często unikatowe. Nie można kupić ich w żadnym sklepie. Służą promocji gminy i kreowaniu marki miasta. Chodzi o gadżety promocyjne. Już wkrótce do Ratusza trafią jedne z najoryginalniejszych polkowickich gadżetów...
Dwie oryginalne filiżanki, to najnowsze promocyjne gadżety gminy Polkowice. Wkrótce do urzędu trafi 300 sztuk tych unikatowych rzeczy. Dlaczego są takie wyjątkowe?
- Przede wszystkim są ręcznie malowane. Filiżanki przyjadą do nas z Zielonej Góry, gdzie obecnie zdobią je studenci Akademii Sztuk Pięknych - mówi Andrzej Zięcina, dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej Urzędu Gminy Polkowice.
Filiżanki zrobiono w dwóch wzorach i kolorach. Jedna jest zielona, duga pomarańczowa ze spodkiem z ciekawym akcentem. Z jednej strony namalowano na nich miniaturę Ratusza. Spodek opatrzono napisem „Zapraszamy do Polkowic" i adresem strony internetowej gminy - http://www.polkowice.pl/. Dodatkowo obie filiżanki ozdobiono motywem niezapominajki, nawiązując tym samym do polkowickiego Ronda Polskiej Niezapominajki.
Jak podkreśla Andrzej Zięcina, gadżety te nie są na sprzedaż. Te, jak i inne przedmioty promocyjne, służą m.in. do promocji poza granicami gminy, w tym za granicą.
- Takie unikatowe rzeczy trafiają m.in. do specjalnych gości. Prof. Jerzy Buzek, goszczący w Polkowicach na I Forum Ekoenergetycznym w 2009 roku, otrzymał od nas ręcznie malowany kubek, również z miniaturą Ratusza. To miłe, że być może z kubka z logiem Polkowic, przewodniczący pije poranną kawę w Parlamencie Europejskim - zastanawia się dyrektor Wydziału Komunikacji Społecznej.
Filiżanki to nie jedyne oryginalne gadżety promocyjne. Przez ostatni kilkanaście lat w świat „posłano" ich tysiące. Pracownikom Wydziału Komunikacji Społecznej trudno wyliczyć, jak wiele ich było. Jak podkreślają, często w ich projektowaniu, gmina stawia na bezpieczeństwo i ekologię. To dlatego, że gminę świetnie potrafią promować młodzi polkowiczanie, którzy często wiozą gadżety do miast, gdzie nas reprezentują. Co ważne, promują Polkowice nie tylko mając na sobie koszulki z logiem gminy.
- Wiele gadżetów trafia w ręce dzieci z naszych stoisk promocyjnych na różnych imprezach. Potem mali polkowiczanie promują gminę nosząc bardzo praktyczne odblaskowe breloczki i opaski. Na jednej z imprez rowerowych uczestnicy otrzymywali kamizelki odblaskowe. Ponadto dla maluchów są też kredki z logiem gminy, pluszaki, plecaki, układanki, puzzle (oczywiście z widokiem z Polkowic) - wylicza Rafał Jedlecki z Wydziału Komunikacji Społecznej.
- Są też przedmioty związane z naszą działalnością i organizacją Forum Ekoenergetycznego. Uczestnicy imprezy, oprócz wspomnień mamy nadzieję miłych wspomnień, „zabrali" z Polkowic świetlówki energooszczędne z logiem gminy, leadowe breloczki, a także... miętówki z pudełku z logiem Ekoforum. Jak się okazało, ten ostatni gadżet zapadł w pamięci uczestników pierwszej edycji imprezy. Ci, którzy przyjechali do Polkowic rok później, wodzili wzrokiem, czy nie ma gdzieś tych charakterystycznych pudełeczek z miętówkami. Wyglądało to dość zabawnie, ale jedno jest pewne - logo gminy umieszczone na pudełeczkach z miętówkami, utrwaliło się w ich pamięci - wspomina z uśmiechem Andrzej Zięcina.
Nie sposób nie wspomnieć o polkowickich sportowcach, którzy również świetnie pracują na markę miasta. Logo gminy z napisem „Polkowice. Gmina na przyszłość" dzięki nim na pewno jest świetnie rozpoznawane w różnych częściach Polski, a nawet świata.
zam. /aba/