Referat Ochrony Środowiska świdnickiego urzędu miejskiego robi porządek z miejskim drzewostanem. Pod topór trafią topole „kanadyjskie” i topole „balsamiczne”, należące do gatunków nierodzimych, które znajdują się na terenie pomiędzy ulicami Zamenhofa, Słobódzkiego i Webera.
Referat Ochrony Środowiska świdnickiego urzędu miejskiego robi porządek z miejskim drzewostanem. Pod topór trafią topole „kanadyjskie” i topole „balsamiczne”, należące do gatunków nierodzimych, które znajdują się na terenie pomiędzy ulicami Zamenhofa, Słobódzkiego i Webera.
Drzewa zostaną usunięte, gdyż większość z nich jest zamierająca. Dodatkowo systemy korzeniowe topoli niszczą podziemną infrastrukturę techniczną i nawierzchnię ciągów pieszych.
- Te drzewa trzeba stamtąd usunąć także z uwagi na niebezpieczeństwo, jakie stwarzają dla ludzi spadające ze starych drzew obumarłe konary – mówi Eleonora Sikocińska, kierownik Referatu Ochrony Środowiska Urzędu Miasta w Świdnicy i zapewnia, że chociaż drzewostan w tym miejscu zostanie poważnie przetrzebiony nie oznacza to, że miasto zamieni się w betonową dżunglę.
- Usunięte drzewa zostaną zastąpione na wiosnę młodszymi 10 letnimi drzewami o znacznie większej wartości botanicznej, niekonfliktowe i przystosowane do wegetacji w warunkach miejskich – dodaje Eleonora Sikocińska.
Obecnie drzewa powodują także znaczne zacienianie mieszkań znajdujących się w pobliskich budynkach mieszkalnych. Po ich usunięciu problem ten zostanie rozwiązany.
Monika Żmijewska
Biuro Prezydenta
Źródło: materiały nadsyłane przez jednostki samorządu terytorialnego.
Za treść tych informacji PAP S.A. nie ponosi jakiejkolwiek odpowiedzialności.