Otrzymaliśmy od Urzędu Miasta Gdyni opracowanie, przygotowane przez społeczników, które ma pomóc w zakupie sprzętu do zdalnej nauki. Tak, aby nie nabyć niepotrzebnego sprzętu, albo zbyt niskiej jakości, ale też by nie przepłacić.
Od 1 kwietnia można ubiegać się o 186 mln zł na sprzęt niezbędny do zdalnego nauczania. Przedsięwzięcie prowadzi Centrum Projektów Polska Cyfrowa.
"Gdy Ministerstwo Cyfryzacji ogłosiło, że uruchomi środki na zakup sprzętu do nauki zdalnej, wielu osobom przyszło do głowy, że zakupy mogą być teraz dla gmin trudniejsze niż zazwyczaj. Po pierwsze, trzeba je zrobić pod presją czasu, bo wykluczone cyfrowo dzieci czy nauczyciele nie mogą czekać. Po drugie, rewolucja nauczania zdalnego zaczęła się nagle i bez przygotowania, a ustalenie optymalnych potrzeb sprzętowych w krótkim czasie i bez doświadczenia nie jest proste. Po trzecie, w ostatnich tygodniach na zakupy laptopów czy tabletów rzucili się z konieczności wszyscy, więc wybór jest mniejszy, a na dostawy raczej przyjdzie w obecnych warunkach długo czekać" - zauważa w komunikacie przesłanym samorzad.pap.pl Katarzyna Gruszecka-Spychała, wiceprezydent Gdyni.
Jak dodaje, z tych właśnie powodów, "grupa społeczników, których łączy to, że wszyscy są absolwentami Leadership Academy for Poland i dbałość o sprawy publiczne uważają za swój obowiązek, postanowiła stworzyć krótki podręcznik, który może wspomóc samorządowców w wyborach i zakupach". W przygotowaniu opracowania uczestniczyli specjaliści od edukacji, technologii, e-commerce oraz samorządowcy.
"Zderzyli swoje perspektywy, starając się wyciągnąć możliwie najbardziej optymalne rekomendacje. Mają nadzieję, że manual przyda się choć kilku gminom lub powiatom, a w konsekwencji przede wszystkim uczniom" - mówi wiceprezydent Gdyni. Podkreśla, że tekst został skonsultowany z Ministerstwem Cyfryzacji.
Opracowanie znajduje się w poniższym załączniku.
jp/