W poniedziałek na 2-kilometrowej trasie wytyczonej w katowickiej Dolinie Trzech Stawów rozpoczęły się testy autonomicznego autobusu miejskiego Blees BB-1. Jeśli wypadną pomyślnie, wiosną zostanie uruchomiony dwutygodniowy program pilotażowy, podczas którego będą odbywały się regularne kursy z pasażerami.
Testowany autobus autonomiczny ma napęd elektryczny, zasięg to ok. 200 km, a jego prędkość maksymalna to 25 km/h. Pojazd może przewieźć 15 osób poruszając się samodzielnie po zaprogramowanych trasach.
Pojazd jest wyposażony w zaawansowane technologicznie sensory, systemy rozpoznawania obiektów 3D oraz sztuczną inteligencję. Kluczowym elementem umożliwiającym autonomiczną jazdę jest system lokalizacji pozwalający na nawet centymetrową dokładność. W autobusie znajduje się 11 kamer, 4 radary, odbiorniki i czujniki w różnych zakresach, dzięki czemu pojazd może pracować w zmiennych warunkach pogodowych i oświetleniowych. Zasięg czujników nakłada się na siebie, co dodatkowo zwiększa poziom bezpieczeństwa. Monitorują one sytuację zarówno wewnątrz pojazdu, jak i na zewnątrz. Pojazd wykrywa znajdujące się na trasie przeszkody i innych użytkowników ruchu i może zwalniać, przyspieszać, hamować zależnie od sytuacji na drodze.
W trakcie testów na pokładzie znajduje się operator, który w razie nieprzewidzianych sytuacji może przejąć kontrolę nad pojazdem. Po wdrożeniu do normalnego ruchu operator będzie mógł nadzorować flotę do 10 pojazdów z centrum zdalnego sterowania.
Twórcą pojazdu jest gliwicki start-up Blees. Podczas jazd testowych w katowickiej Dolinie Trzech Stawów pojazd porusza się po trasie o długości 2 km. Jeśli testy wypadną pozytywnie, wiosną zostanie uruchomiony dwutygodniowy program pilotażowy, podczas którego zostaną wyznaczone przystanki wzdłuż ul. Trzech Stawów, gdzie będą odbywały się regularne kursy z pasażerami.
„Jako największy przewoźnik w regionie chcemy być pionierami i testujemy różne innowacyjne rozwiązania. Obecnie myślimy nad tym, aby w przyszłości tabor klasyczny uzupełnić taborem autonomicznym, co pozwoli zagęścić siatkę połączeń, a to zwiększy atrakcyjność komunikacji zbiorowej, ponieważ w więcej miejsc będzie można dojechać autobusami. Pojazdy autonomiczne stwarzają szansę na ograniczenie kosztów transportu oraz są realną odpowiedzią na deficyt kierowców” – podkreśla Roman Urbańczyk, prezes PKM Katowice.
PKM Katowice inwestuje w nowoczesne systemy transportowe. We flocie znajduje się już 20 pojazdów elektrycznych, 22 hybrydowe, a niedługo pojawi się jeszcze 8 gazowych. Ponad połowa taboru spełnia najwyższe normy Euro 6 dla pojazdów spalinowych.
mam/