Rada gminy powinna "racjonalnie" ustalać górne stawki opłat za odbiór nieczystości z szamb i przydomowych oczyszczalni ścieków jak również częstotliwość pozbywania się nieczystości ciekłych przez właścicieli nieruchomości - wskazuje Ministerstwo Infrastruktury. To odpowiedź na interwencję Rzecznika Praw Obywatelskich, który zwrócił uwagę na drastyczne różnice opłat za wywóz szamb w gminach.
Teraz Rzecznik pyta Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, czy prowadził - lub to planuje - analizy rynku usług asenizacyjnych, zwłaszcza pod kątem wpływu stawek stanowionych przez gminy na swobodę konkurencji oraz prawa konsumentów.
Interwencja RPO miała swój początek w skierowanej do Sejmu petycji ws. zmiany ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Autor petycji wskazywał, że obecny poziom swobody lokalnych prawodawców powoduje znaczne rozbieżności w wysokości tych stawek. Przytoczył przykłady gminy Głogów, gdzie górna stawka wynosi 25 zł za m3, a z drugiej strony gminy Lubsko - 216 zł za m3.
„Petycji nie sposób odmówić trafności. Nawet pobieżne zapoznanie się z praktyką rad gmin nasuwa wątpliwości co do kryteriów przy ustalaniu górnych stawek. Chodzi o skutki dla konsumentów, którzy mogą być nabywcami usług w warunkach faktycznego monopolu samorządowych zakładów usług komunalnych” – oświadczył w reakcji na petycję RPO.
Rzecznik skierował też wówczas pytanie do Ministerstwa Klimatu i Środowiska, czy problem jest znany resortowi, a jeżeli tak, to czy rozważano wprowadzenie do ustawy regulacji (np. wytycznych do stanowienia górnych stawek opłat), które pomogłyby zapobiegać drastycznym różnicom w ustalaniu górnych stawek opłat, a - w konsekwencji - także takim różnicom w cenach usług dla obywateli.
Odpowiedź nadeszła z Ministerstwa Infrastruktury, które poinformowało, że dotychczas do resortu nie docierały sygnały o zawyżaniu przed rady gmin górnych stawek za odbiór nieczystości. W związku z tym resort nie rozważał szerszego uregulowania przedmiotowej kwestii w ustawie o utrzymaniu czystości i porządku w gminach.
Wicedyrektor Departamentu Gospodarki Wodnej i Żeglugi Śródlądowej w resorcie Małgorzata Bogucka-Szymalska przypomniała, że zgodnie z Ustawą o samorządzie gminnym, "sprawy obejmujące m.in. wodociągi i zaopatrzenie w wodę, kanalizację, usuwanie i oczyszczanie ścieków komunalnych należą do zadań własnych gminy". Ponadto, stosownie do Ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków, zadania te są zadaniem własnym gminy.
"Jak słusznie zauważono, rada gminy na podstawie aktu prawa miejscowego może stosować zróżnicowane stawki opłat za odbiór nieczystości ciekłych, w tym ustalać górne stawki opłat w zależności od ich właściwości ( art. 6 ust. 2 ucpg). Dodatkowo, rada gminy, w regulaminie utrzymania czystości i porządku na terenie gminy, który jest aktem prawa miejscowego, określa częstotliwość i sposób pozbywania się nieczystości ciekłych z terenu nieruchomości oraz z terenów przeznaczonych do użytku publicznego (art. 4 ust. 1 i ust. 2 pkt 3 ucpg)" - napisała wicedyrektor.
"Jednakże, w ocenie Departamentu, zarówno górne stawki opłat za odbiór nieczystości ze zbiorników bezodpływowych i przydomowych oczyszczalni ścieków jak również częstotliwość pozbywania się nieczystości ciekłych przez właścicieli nieruchomości rada gminy powinna ustalać racjonalnie, biorąc pod uwagę m.in. lokalne uwarunkowania, do których zaliczyć można m.in. liczbę mieszkańców korzystających z danego systemu, charakter nieruchomości (pobyt stały lub czasowy, np. działki rekreacyjne), zastosowane technologie oczyszczania ścieków i związane z nimi zalecenia producentów (w przypadku opróżniania osadników w przydomowych oczyszczalniach ścieków), możliwości finansowe mieszkańców ale również m.in. koszty związane z odbiorem oraz dalszym zagospodarowaniem nieczystości ciekłych" - podkreśliło MI.
Bogucka-Szymalska przypomniała przy tym, że w dniu 9 sierpnia 2022 r. weszła w życie nowelizacja Prawa wodnego oraz niektórych innych ustaw. Pakiet tych zmian legislacyjnych m.in. wzmacnia narzędzia prawne jednostek samorządu terytorialnego "w zakresie realizacji zadań związanych z prawidłowym funkcjonowaniem sytemu gospodarowania ściekami na terenie gmin, tj. nadzorowania i kontrolowania odprowadzania ścieków pochodzących z indywidualnych systemów oczyszczania ścieków, tj. zbiorników bezodpływowych (szamb) oraz przydomowych oczyszczalni ścieków".
"Wzmocnienie narzędzi prawnych dla gminy zostało zrealizowane m.in. poprzez wprowadzenie przepisów karnych za utrudnianie lub udaremnianie przeprowadzenia kontroli u właściciela nieruchomości wyposażonej w zbiornik bezodpływowy lub przydomową oczyszczalnię ścieków, obejmującej m.in. kontrolę dowodów uiszczania opłat za usługi w zakresie pozbywania się zebranych na terenie nieruchomości m.in. nieczystości ciekłych" - przypomina resort.
"Ponadto ww. zmiana ustawy wprowadziła przepisy poprawiające skuteczność sprawowanego przez gminy nadzoru nad funkcjonowaniem systemu odbioru nieczystości ciekłych pochodzących ze zbiorników bezodpływowych i osadów ściekowych z instalacji przydomowych oczyszczalni ścieków poprzez rozszerzenie zakresu sprawozdania od podmiotów je odbierających o informację dotyczącą pochodzenia nieczystości ciekłych, w tym z instalacji przydomowych oczyszczalni ścieków" - dodaje wicedyrektor departamentu MI.
Teraz RPO zwrócił się w sprawie stawek za wywóz nieczystości do UOKiK. Dyrektor Zespołu Prawa Administracyjnego i Gospodarczego w BRPO Piotr Mierzejewski pyta o sprawę Wojciecha Szymczaka, dyrektora Departamentu Analiz Rynku Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów.
Dyrektor Mierzejewski chce wiedzieć, czy UOKiK prowadził (lub planuje przeprowadzić) analizy rynku usług asenizacyjnych, w szczególności pod kątem wpływu stawek stanowionych przez gminy na swobodę konkurencji oraz prawa konsumentów. Jeśli takie badania były przeprowadzane, prosi o udostępnienie ich wyników.
js/