Bezzwrotną pomoc dla samorządów poszkodowanych przy restrukturyzacji Podkarpackiego Banku Spółdzielczego (PBS) w Sanoku przewiduje Ministerstwo Finansów. Decyzje możliwe po uchwaleniu budżetu.
Wiceprezes Bankowego Funduszu Gwarancyjnego Krzysztof Broda mówi z kolei o potrzebie dyskusji nad objęciem ochroną gwarancyjną depozytów niektórych podmiotów JST jak szkoły czy przedszkola.
15 stycznia Bankowy Fundusz Gwarancyjny (BFG) zdecydował o wszczęciu przymusowej restrukturyzacji PBS w Sanoku, który stał się niewypłacalny. Samorządy, które miały rachunki w tym banku straciły niemal 43 proc. zdeponowanych pieniędzy. W sumie ponad 30 samorządów z Podkarpacia straciło ok. 80 mln zł.
O sytuacji poszkodowanych rozmawiano podczas posiedzenia sejmowej Komisji Finansów Publicznych (KFP). Posłowie domagali się m.in. szczegółowych informacji o przyczynach podjęcia takiej decyzji. Z kolei obecni na komisji przedstawiciele pokrzywdzonych samorządów zwracali uwagę, że konieczna jest zmiana przepisów dotycząca prowadzenia rachunków bankowych. Obecnie samorządy muszą ogłaszać przetargi i wybierać najtańsze oferty banków; duże banki - jak wskazywali - nie są zainteresowane udziałem w tych przetargach.
Wójt gminy Olszanica Krzysztof Zapała apelował również o wsparcie samorządów poprzez subwencję z rezerwy ogólnej. Wskazał, że pieniądze z tej rezerwy mogłyby być przekazane w ramach np. inwestycji, na którą dany samorząd pozyskał dofinansowanie z rządowego programu. „Można to zrobić w ten sposób, aby uniknąć procedury związanej z pomocą publiczną" - argumentował.
Przewodniczący KFP Henryk Kowalczyk (PiS) powiedział, że pomoc samorządom poprzez kredyt BGK jest "pomocą doraźną" i nie może być ostateczna. "Później, przy spłatach tej pożyczki można rozważać warianty jakiejś pomocy bezzwrotnej" - dodał.
Także wiceminister finansów Piotr Nowak deklarował, że jeśli uda się znaleźć rozwiązania prawne lub inne instrumenty to pomoc bezzwrotna zostanie wypłacona samorządom z subwencji rezerwy ogólnej. "Konkretne decyzje będą możliwe dopiero po uchwaleniu budżetu" - dodał.
Wiceprezes BFG Krzysztof Broda mówił o potrzebie dyskusji nad gwarancyjną depozytów niektórych podmiotów JST.
"W tej chwili środki JST nie są objęte ochroną gwarancyjną, co wynika z regulacji unijnych. (...) Potencjalnym do przedyskutowania rozwiązaniem mogłoby być nadanie osobowości prawnej i samodzielności prawnej niektórym podmiotom, które w tej chwili działają de facto pod egidą w ramach bytu prawnego JST. To są takie instytucje jak szkoły, przedszkola i podobne instytucje. (...) W tym zakresie potencjalnie jest możliwość poszukiwania rozwiązań, które by zapewniły tym podmiotom, których skala działalności i w konsekwencji środki finansowe są istotnie mniejsze i być może znalezienie rozwiązania, które pozwoliłoby objąć te podmioty limitem gwarancyjnym i w konsekwencji odpowiednio je chronić" - powiedział Broda.
Na kwotę ok. 80 mln zł utraconych w wyniku przymusowej restrukturyzacji PBS w Sanoku złożyły się m.in.: ponad 2,9 mln zł z tytułu świadczenia wychowawczego 500 plus, ponad 1,3 mln zł pieniędzy na świadczenia rodzinne, ponad 11,2 mln zł z Funduszu Dróg Samorządowych, ponad 1,6 mln zł z Funduszu Pracy, niemal 800 tys. zł z PFRON. Samorządy straciły też tzw. środki własne, w tym z podatku dochodowego od osób fizycznych ponad 27,4 mln zł. Natomiast ponad 5 mln zł były to pieniądze na realizację projektów z udziałem środków unijnych. Jednostki organizacyjne tych samorządów np. szpitale straciły ok. 20 mln zł.
js/ huk/ tus/