Do miliarda złotych z tzw. tarczy branżowej ma trafić do gmin i powiatów na południu Polski, dotkniętych zakazem zimowej turystyki – zapowiedział premier Mateusz Morawiecki.
Informując w środę o zgodzie Komisji Europejskiej na udzielenie w ramach tarczy branżowej pomocy w wysokości co najmniej 35 mld zł, premier powiedział też o pomocy, czyli specjalnej tarczy dla gmin i powiatów szczególnie zagrożonych wskutek ograniczeń turystyki.
"To przede wszystkim południe Polski, od Ustrzyk Górnych, Ustrzyk Dolnych po Jelenią Górę, przez wszystkie piękne pasma górskie, do których się znaczna część Polaków udawała w minionych latach, a w tym roku będzie to niemożliwe, ponieważ różne rygory i zakres epidemii na to nie pozwalają" – mówił Morawiecki.
"Dlatego dziś na gospodarczym sztabie kryzysowym dyskutowaliśmy ten temat i uzgodniliśmy przyjęcie środków wysokości nawet do miliarda złotych" – dodał. Zapowiedział, że poszczególne programy dla najbardziej dotkniętych lockdownem gmin i powiatów zostaną przedstawione "w najbliższych dniach".
Podkreślił, że środki na tarczę branżową pochodzą z budżetu państwa i zostały wygospodarowane dzięki "uszczelnieniu systemu podatkowego". "To, że mogliśmy tak szybko zareagować, jest związane z naprawą finansów publicznych państwa polskiego" – powiedział.
Premier zapowiedział, że turystyka oraz te branże, które nie mogą działać z powodu pandemii, będą mogły korzystać z ulg, w tym również zwolnienia ze składki na ZUS także w styczniu.
"Sytuacja w powiatach, gminach, gdzie przemysł turystyczny bardzo mocno ucierpiał i ucierpi jeszcze w styczniu, w lutym, jest specyficzna" - zaznaczył szef rządu. „Mamy do czynienia nie tylko z przedsiębiorcami z branż wymienionych w tarczy branżowej. Inne branże, korzystające na wzmożonym ruchu turystycznym, także są i będą poszkodowane” - ocenił.
Morawiecki poinformował też, że dodatkowy zasiłek opiekuńczy będzie wypłacany także podczas ferii, czyli w pierwszych dwóch tygodniach stycznia. Zgodnie z informacjami zamieszczonymi w wykazie prac legislacyjnych rządu przygotowywany jest projekt, według którego zasiłek będzie przysługiwał od 28 grudnia do 17 stycznia. Premier w środę potwierdził, że podjęto decyzję o przyznawaniu zasiłku również w ferie.
"Tak, tę decyzje dzisiaj podjąłem, żeby niezależnie od tego, iż w przypadku normalnych ferii corocznych zasiłek opiekuńczy nie jest stosowany, nie przysługuje, to jednak ze względu na tę nadzwyczajną sytuację, która dotknęła Polaków, zastosować zasiłek opiekuńczy, mimo że przesunęliśmy ferie na pierwsze dwa tygodnie stycznia. I wtedy dla tych rodziców, którzy nie będą mogli inaczej poradzić sobie ze swoimi pociechami, będzie wypłacany zasiłek opiekuńczy" – powiedział.
"Według obliczeń, które do mnie dotarły z Zakładu Ubezpieczeń Społecznych, to będzie nawet być może koszt do 3 mld zł – w różnych okresach różne grupy osób korzystały z zasiłku opiekuńczego, ale liczymy się z wysokim kosztem" – powiedział. Dodał, że takie działanie jest jednak potrzebne, "żeby Polacy wiedzieli, że w tym trudnym okresie nie są pozostawieni sami sobie".
Zgodnie z przepisami ustawy dodatkowy zasiłek opiekuńczy przysługuje za okres, na jaki zostały zamknięte żłobki, kluby dziecięce, przedszkola, szkoły, placówki pobytu dziennego i inne placówki lub w związku z niemożnością sprawowania opieki przez nianie lub opiekunów dziennych z powodu COVID-19. Dodatkowy zasiłek opiekuńczy przysługuje również w przypadku ograniczonego otwarcia takich placówek.
Dodatkowy zasiłek opiekuńczy przeznaczony jest zarówno na opiekę nad dziećmi do lat 8, jak i starszymi dziećmi z odpowiednim orzeczeniem o niepełnosprawności. Przysługuje ubezpieczonym rodzicom dzieci do 16 lat, które mają orzeczenie o niepełnosprawności; do 18 lat, które mają orzeczenie o znacznym lub umiarkowanym stopniu niepełnosprawności; i do 24 lat, które mają orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego.
Miesięczny zasiłek opiekuńczy – zarówno dodatkowy z powodu COVID-19, jak i przyznawany na tzw. zasadach ogólnych – wynosi 80 proc. wynagrodzenia. Wypłaca się go za każdy dzień, w którym sprawowana jest opieka, również za dni ustawowo wolne od pracy.
Premier podał też, że przywileje ozdrowieńca wynikające z rozporządzenia rządu z 21 grudnia będą stosowane dla wszystkich osób, które wyszły z choroby COVID-19. Podkreślił, że w wielu krajach zachodnich ktoś, kto jest ozdrowieńcem, i ktoś, kto jest zaszczepiony, uzyskują podobny status - osób, które mogą uczestniczyć w pewnych wydarzeniach.
brw/ woj/