Śląskie samorządy zaapelowały do premiera o zniesienie nadmiernych ich zdaniem obostrzeń epidemicznych m.in. dla branży sportowej, kulturalnej i gastronomicznej.
"Nie ma uzasadnienia dla obostrzeń i ograniczeń obowiązujących w obecnym kształcie w wielu branżach. Dlatego ponawiamy apel o zdjęcie nadmiernych restrykcji z polskiej gospodarki" - zaznaczono w stanowisku Śląskiego Związku Gmin i Powiatów z 21 stycznia.
"Jako wójtowie, burmistrzowie i prezydenci polskich miast, odpowiedzialni za dobro naszych mieszkańców dostrzegamy powagę zagrożeń jakie niesie za sobą epidemia, jednak tylko działając roztropnie na rzecz utrzymania w zdrowiu również naszej gospodarki możemy zbudować fundament pod szybsze i bezpieczniejsze wyjście z obecnego kryzysu" - napisano w stanowisku.
Wśród postulatów ŚZGiP jest m.in. otwarcie dla widzów obiektów sportowych, w tym hal oraz stadionów, na których z zachowaniem reżimu sanitarnego można będzie przyjąć co najmniej ¼ kibiców.
Jak podkreślono w stanowisku, znaczącą częścią dochodów obiektów sportowych, często zarządzanych przez jednostki samorządu terytorialnego, są wpływy z biletów. "Zachowując obostrzenia higieniczno-sanitarne oraz odpowiednie odstępy pomiędzy kibicami dajemy tym obiektom możliwość przynajmniej częściowego ograniczenia strat" - napisano.
Samorządy zwróciły się też o otwarcie teatrów i filharmonii (¼ zajętych miejsc) oraz muzeów i bibliotek, a także otwarcie hoteli, w których przy zachowaniu odpowiednich warunków higieniczno-sanitarnych można w bezpieczny sposób przyjmować gości.
ŚZGiP zaapelował także o otwarcie restauracji z zachowaniem odpowiednich obostrzeń i otwarcie tych wszystkich gałęzi gospodarki, których działalność może być prowadzona w odpowiednim reżimie sanitarnym, w tym przede wszystkim związanych z poprawą kondycji fizycznej i działalnością kulturalną.
mp/