Rządowy projekt zmian w programie „Dobry Start” jest procedowany z wadą prawną, która może spowodować konieczność skierowania go do Trybunału Konstytucyjnego – stwierdził Marek Wójcik, pełnomocnik ds. legislacji Związku Miast Polskich w trakcie poniedziałkowego posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego.
Projekt zakłada trzy istotne zmiany dotyczące funkcjonowania programu „Dobry Start”, zwanego potocznie „wyprawką szkolną” lub 300+. Pierwszą z nich jest zmiana organu obsługującego świadczenie dobry start z jednostek samorządu terytorialnego na Zakład Ubezpieczeń Społecznych. Po drugie projekt przewiduje zmianę dotychczasowej formy składania wniosku o ustalenie prawa do świadczenia poprzez wyłączenie wniosków w formie papierowej i pozostawienie wyłącznie możliwości składania wniosku poprzez systemy teleinformatyczne. Trzecia zasadnicza zmiana zakłada odejście od wypłaty świadczenia w formie gotówkowej i przekazem pocztowym na rzecz wypłaty w formie bezgotówkowej na wskazany przez wnioskodawcę numer rachunku bankowego.
Proponowana w nowelizacji zmiana treści art. 187a ustawy o zmianie ustawy o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej daje Radzie Ministrów upoważnienie do wydawania rozporządzeń ustanawiających rozmaite programy pomocowe. Na jego podstawie jest obecnie realizowany program: „Dobry Start”, czyli tzw. wyprawka szkolna realizowana przez jednostki samorządu terytorialnego. Stronę samorządową zaniepokoił fakt, że projekt został przez rząd wniesiony bezpośrednio do Sejmu z pominięciem KWRiST.
Na posiedzeniu KWRiST z 12 kwietnia br., na wniosek strony samorządowej, informację na temat planowanych przez rząd zmian w programie Dobry Start przedstawił Stanisław Szwed, wiceminister rodziny i polityki społecznej.
„Projektowana ustawa nie została przesłana do opinii Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego, gdyż nie wywiera bezpośredniego wpływu na zadania jednostek samorządu terytorialnego. Ewentualny wpływ na zadania jednostek samorządu terytorialnego mogą mieć akty wykonawcze, które będą później wydawane na podstawie zmienianej delegacji” – tłumaczył Stanisław Szwed.
Referując w trakcie poniedziałkowego posiedzenia KWRiST główne założenia projektu Stanisław Szwed tłumaczył, że planowane zmiany motywowane są oszczędnościami na kosztach obsługi programu oraz usprawnieniem jego działania poprzez pełną informatyzację.
Z przytoczonych przez niego danych wynika, że koszty obsługi świadczenia dobry start są obecnie określone na poziomie 10 zł za jedno dziecko albo jedną osobę uczącą się. Proponowane zmiany w zakresie podmiotu obsługującego świadczenie oraz formy jego dystrybucji (wyłącznie na rachunek bankowy) spowoduje znaczącą redukcję kosztów obsługi do poziomu 0,1 proc. kwoty przeznaczonej na wypłatę świadczeń. Z wyliczeń resortu wynika, że w okresie 2021-2031 łączne szacowane koszty obsługi programu wyniosą ok. 15 mln zł, co oznacza oszczędności dla budżetu państwa na poziomie ok. 488 mln zł.
W trakcie poniedziałkowego posiedzenia KWRiST zarówno do projektu, jak również do sposobu jego procedowania z pominięciem etapu konsultacji z samorządami, odniósł się Marek Wójcik, pełnomocnik ds. legislacji Związku Miast Polskich.
„Z ogromnym zdziwieniem przyjęliśmy zapis w Ocenie Skutków Regulacji tego projektu, że nie dotyczy on w ogóle samorządów. To samorządy zbierają i weryfikują wnioski w programie +Dobry Start+ i wypłacają środki. To samorządy de facto realizują ten program, więc napisanie w OSR, że projekt nie dotyczy samorządów jest wielkim nieporozumieniem” – stwierdził Wójcik.
Podkreślił, że w jego opinii skierowanie nowelizacji bezpośrednio do Sejmu z pominięciem KWRiST stanowi złamanie Ustawy o Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego i może grozić stwierdzeniem niekonstytucyjności tej nowelizacji. Wyraził jednocześnie nadzieję, że stronie samorządowej oraz resortowi polityki społecznej uda się wypracować jakiś kompromis i poprawić projekt na etapie prac parlamentarnych. „Jeżeli tak się nie stanie, to będziemy rozważać skierowanie go do Trybunału Konstytucyjnego, a także będziemy namawiać Pana Prezydenta Andrzeja Dudę, aby tej nowelizacji nie podpisywał” – mówił Marek Wójcik.
Odniósł się też pokrótce do istoty proponowanych zmian, podkreślając, że w jego ocenie ich wprowadzenie, wbrew intencjom resortu, może spowodować, że „będzie drożej i trudniej dla obywatela”. W tym kontekście zwrócił uwagę na sytuację osób wykluczonych cyfrowo, które po planowanym na 1 lipca wejściu w życie rozporządzenia z dnia na dzień zostaną pozbawione możliwości korzystania ze świadczenia. To samo w jego opinii dotyczy osób nieposiadających konta bankowego, które de facto zostaną zmuszone do ponoszenia kosztów utrzymania i prowadzenia rachunku bankowego.
„Kierunek zmian jest dobry, ale niekoniecznie należy je wprowadzać z dnia na dzień” – stwierdził.
Świadczenie dobry start wynosi 300 zł i jest przyznawane na każde dziecko, raz w roku, bez względu na dochód rodziny. Obecnie z programu korzysta ok. 4,45 mln dzieci. Zadania związane z realizacją świadczenia dobry start wykonują gmina i powiat. Od momentu uruchomienia w 2018 roku na program wydatkowano ponad 4 mld złotych (stan na grudzień 2020 r.). Łączne koszty obsługi świadczenia dobry start od początku funkcjonowania programu, wyniosły blisko 131 mln zł.
mam/