Samorządowcy z woj. śląskiego skupieni w ruchu „Tak! Dla Polski” postulują systemowe rozwiązania wspierające wszystkich ogrzewających domy i mieszkania, niezależnie od rodzaju stosowanego paliwa. Apelują też o wsparcie dla lokalnych ciepłowni oraz zaopatrywanych przez nie odbiorców.
Apel w tej sprawie przedstawili podczas czwartkowej konferencji prasowej w Gliwicach prezydenci: Gliwic - Adam Neumann i Sosnowca – Arkadiusz Chęciński, a także burmistrz Cieszyna Gabriela Staszkiewicz, która przywołała przykład działającej w tym mieście spółki Energetyka Cieszyńska.
„Wzrosty cen paliwa oraz uprawnień do emisji CO2 powodują, że spółka nie jest w stanie zapłacić takich kwot i prowadzić inwestycji. Nie możemy przenieść na odbiorców wszystkich kosztów, które tak gwałtownie wzrastają. Cena ciepła dostarczanego do mieszkańców jest ograniczana przez URE, natomiast w żaden sposób nie pokrywa kosztów” – tłumaczyła burmistrz przygranicznego miasta.
Dyrektor techniczny spółki PEC Gliwice Grzegorz Zawierucha potwierdził, że w kosztach firmy nie ma obecnie żadnej pozycji, z której można byłoby zrezygnować, aby utrzymać ceny ciepła. Większość budżetu to środki przeznaczane na zakup paliwa, uprawnienia do emisji CO2 oraz przyłączenia do sieci nowych odbiorców. „Przedsiębiorstwa energetyczne zostały podstawione pod ścianą. To, co się w tej chwili dzieje, jest efektem polityki globalnej” – mówił dyrektor.
Prezydent Gliwic Adam Neumann ocenił, ze procedowana obecnie w parlamencie ustawa o 3-tysięcznych dodatkach dla osób ogrzewających swoje domy węglem nie uwzględnia mieszkańców miast – jak Gliwice, Tychy, Katowice, Sosnowiec czy Cieszyn - gdzie działają miejskie systemy ciepłownicze.
„Mieszkania tych odbiorców również ogrzewane są paliwem węglowym, które wciąż jest podstawowym paliwem w miejskich ciepłowniach. To paliwo w ostatnich miesiącach drastycznie podrożało – to są podwyżki grubo ponad 100-procentowe. Do tego dochodzi jeszcze lawinowy wzrost cen uprawień z tytułu emisji dwutlenku węgla” – wyjaśnił Neumann.
„O tych tysiącach odbiorców zapomniano. Nie widzimy tu żadnych rekompensat, żadnej pomocy; a jednak elementarna sprawiedliwość mówiłaby o tym, że trzeba również o tym pomyśleć” – dodał prezydent Gliwic.
Jak ocenił, w proponowanych rozwiązaniach legislacyjnych w żaden sposób nie uwzględniono również tych odbiorców, którzy – korzystając z rozmaitych zachęt – zmienili węglowe źródła ciepła na gazowe, olejowe czy np. ogrzewają domy pelletem.
„Dzisiaj ci, którzy tego nie zrobili, mają otrzymać 3 tys. zł dodatku węglowego, a ci, którzy poddali się zachętom i wymienili systemy grzewcze w swoich nieruchomościach, są za to karani, bo nie otrzymują żadnych rekompensat. Jest to głęboko niesprawiedliwe i protestujemy przeciwko temu” – podkreślił Adam Neumann.
Arkadiusz Chęciński zaapelował o systemowe rozwiązania, uwzględniające zarówno lokalne ciepłownie i ich odbiorców, jak i gospodarstwa korzystające z innych niż węgiel źródeł ciepła.
„Apelujemy do parlamentu o zmianę systemu dopłat węglowych – proponujemy wprowadzenie systemowych rozwiązań dotyczących wszystkich mieszkańców naszego kraju, którzy korzystają z jakichkolwiek form ogrzewania swoich gospodarstw domowych. Nie może być dopłaty tylko do jednego źródła i tylko do jednej grupy” – mówił Chęciński, podkreślając też konieczność uwzględnienia w systemie wsparcia odbiorców ciepła systemowego.
Wśród rozwiązań dla ciepłowni samorządowcy wymieniają m.in. zawieszenie opłat za uprawnienia do emisji CO2 lub wdrożenie systemu zwrotu tych środków, żeby można było je inwestować.
mab/ woj/