Dyrektor Departamentu Kredytowych Programów Mieszkaniowych w BGK przedstawił samorządowym skarbnikom szczegóły programu Społecznego Budownictwa Czynszowego podkreślając, że marcowa edycja cieszyła się dużym zainteresowaniem inwestorów, którzy złożyli wnioski o kredyty o wartości ok. 700 mln zł. 

W programie SBC Bank Gospodarstwa Krajowego udziela preferencyjnych kredytów inwestorom. Finansują one budowę mieszkań dla osób, których nie stać na zakup własnego mieszkania lub jego wynajęcie na warunkach komercyjnych, a jednocześnie mają zbyt wysokie dochody, aby móc zamieszkać w lokalu kom unalnym.

Z programu mogą korzystać towarzystwa budownictwa społecznego (TBS), społeczne inicjatywy mieszkaniowe (SIM), spółdzielnie mieszkaniowe i spółki gminne. Środki można przeznaczyć na budowę mieszkań na wynajem z limitowaną ustawowo stawką czynszu, budowę mieszkań spółdzielczych lokatorskich oraz na rewitalizację lub remont budynków, w których takie mieszkania powstaną.

Stachera zwrócił uwagę, że kredyt SBC jest unikatem na rynku, bo jego oprocentowanie stanowi równowartość stawki WIBOR 3M bez marży banku, czyli obecnie ok. 0,2 proc. „Udzielamy tego kredytu na długi okres, niespotykany na rynku bankowym, bo aż do 30 lat” - dodał. 

Dyrektor przypomniał uczestnikom Kongresu Skarbników, że kredyt SBC nie obciąża wskaźników zadłużenia JST „ponieważ kredytobiorcą jest nie sam samorząd, ale spółka gminna, TBS, SIM lub spółdzielnia mieszkaniowa, a więc podmioty współpracujące z gminą. Zadłużenie tych podmiotów nie wpływa na wskaźnik zadłużenia gminy”. 

Jak zauważył, dużą zaletą kredytu SBC jest też możliwość łączenia go z innymi źródłami finansowania, w tym zwłaszcza ze źródłami bezzwrotnymi. Jest to tzw. finansowanie hybrydowe. 

„Gmina chcąca partycypować finansowo w przedsięwzięciu może wesprzeć inwestora na wiele sposobów. Może np. dokapitalizować spółkę, czyli wnieść kapitał do SIM, czyli dawniej TBS. Może pozyskać bezzwrotne finansowanie z Funduszu Dopłat, bądź z Rządowego Funduszu Rozwoju Mieszkalnictwa, albo obu tych źródeł jednocześnie. To fantastyczna opcja dla gmin, bo ten najdłuższy preferencyjny kredyt na rynku można połączyć z instrumentami bezzwrotnymi. Trudno wyobrazić sobie bardziej korzystny montaż finansowy inwestycji” – przekonywał Stachera.

Dodał, że gmina może też wnieść aportem do spółki grunt, a także podnajmować lokale i objąć najemców dopłatami w programie Mieszkanie na Start. „W ekstremalnych sytuacjach może nawet poręczyć kredyt, jeżeli TBS lub inny inwestor nie ma zdolności kredytowej, a potrzebne są dodatkowe zabezpieczenia. Te jednak stosujemy w ostateczności ponieważ znamy sytuację gmin i wiemy, że wiele samorządów inwestuje i ma nadwerężone wskaźniki zadłużenia” – mówił Stachera.

Wśród zalet instrumentu dyrektor wymienił też to, że stanowi on bardzo korzystną formę pomocy publicznej. „Różnica między oprocentowaniem tego kredytu, a oprocentowaniem typowego kredytu pozyskanego na rynku stanowi pomoc publiczną nienotyfikowaną, dozwoloną w formie tzw. rekompensaty za świadczenie usług w ogólnym interesie gospodarczym. Jest to o tyle interesująca i korzystna dla inwestorów forma pomocy publicznej, że inwestorzy nie muszą obawiać się konieczności jej zwrotu, gdyż limity tej pomocy nie są ustalane kwotowo, jak np. w przypadku pomocy de minimis, tylko są ustalane na podstawie tzw. kosztów netto inwestora. A te są dość wysokie, bo obejmują koszty budowy” – tłumaczył Stachera. 

Dodał przy tym, że dodatkowo BGK bierze na siebie komplet obowiązków dotyczących pomocy publicznej, z wyjątkiem odrębnej ewidencji kosztów i przychodów przypadających na daną inwestycję, prowadzonej przez inwestora. „Nie jest to więc dolegliwa forma pomocy publicznej dla inwestorów” – zaznaczył dyrektor.

Stachera przypomniał, że wnioski o preferencyjne kredyty w programie SBC można składać dwa razy w roku – w edycji wiosennej i jesiennej. Wiosenny nabór trwał przez cały marzec. Kolejna edycja potrwa od 1 lipca do 30 września. Wnioski należy składać bezpośrednio do BGK. Jak dodał, docelowo planowane jest przejście na nabór ciągły.


mp/