Podczas czwartkowej sesji większość warszawskich radnych zagłosowała za rozszerzeniem strefy płatnego parkowania o rejon Saskiej Kępy i Kamionka na Pradze-Południe.
Wprowadzenie strefy płatnego parkowania na Pradze-Południe poparli radni Koalicji Obywatelskiej oraz Nowej Lewicy. Przeciwko byli radni Prawa i Sprawiedliwości.
„Mieszkańcy są podzieleni w tej sprawie. Różne opinie zostały wyrażone w konsultacjach. Mam doświadczenia z innych stref SPPN i uważam, że to jest dobre rozwiązanie. Warszawa jest dużym miastem, do którego ludzie przyjeżdżają do pracy, czy z innych powodów. Wydaje się, że objęcie SPPN kolejnych rejonów miasta jest bardzo ważne” - powiedział przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej Jarosław Szostakowski
Przewodniczący warszawskiego klubu radnych KO powiedział, że według niego większość mieszkańców Saskiej Kępy i Kamionka jest za wprowadzeniem strefy, choć oczywiście nie wszyscy. Stwierdził, że „jak w każdym miejscu, na początku będzie trudno". Powiedział, że „w innych miejscach gdzie została wprowadzono strefa płatnego parkowania, zwiększyła się dostępność miejsc parkingowych, ponieważ osoby przyjezdne zostawiały samochody poza strefą”.
Radny PiS Jacek Cieślikowski ocenił, że „nie dość, że po wprowadzeniu strefy zmniejszy się liczba miejsc parkingowych, to remont wiaduktów Trasy Łazienkowskiej spowoduje likwidację funkcjonujących tam parkingów”. Przypomniał też o dwóch petycjach mieszkańców przeciwko wprowadzeniu SPPN, które zostały przyjęte przez Radę Warszawy.
Z kolei radny PiS Piotr Szyszko przypomniał, że Rada Dzielnicy Pragi-Południe przyjęła stanowisko przeciwko wprowadzeniu strefy na terenie dzielnicy.
Oskar Hejka z warszawskiego PiS stwierdził, że „miasto wprowadza płatne parkowanie, bo chce zarobić”. „Parkowanie w Warszawie jest bardzo dobrym biznesem. Można na nim zarobić” - dodał. Zwrócił uwagę, że za wprowadzaniem SPPN są zawsze aktywiści miejscy, którzy jeżdżą rowerami, a nie samochodami.
Wprowadzenie SPPN na Saskiej Kępie i Kamionku wzbudza wiele dyskusji. Przeciwni temu rozwiązaniu są mieszkańcy - złożyli do Rady Warszawy dwie petycje, które zostały przyjęte przez radnych.
Natomiast optujący za wprowadzeniem SPPN m.in. członkowie Stowarzyszenia Mieszkańców Saskiej Kępy złożyli też swoją petycję, której Rada Warszawy jednak nie rozpatrzyła, wskazując jako przyczynę błędy proceduralne (brak podpisu - PAP). Przedstawiciele inicjatywy „NIE! dla SPPN na Saskiej Kępie” twierdzą, że w tej petycji dodano podpisy z innej, sprzed 8 lat.
Uchwała zacznie obowiązywać od października 2023 roku.
mas/ jann/ rkj/