B. prezydent Siedlec Wojciech Kudelski, którego zaatakowano ostrym narzędziem, przeszedł operację ratującą życie. Policja zatrzymała podejrzanego o napad.
Były prezydent Siedlec Wojciech Kudelski, którego - z nieustalonych na razie motywów - zaatakowano w poniedziałek ostrym narzędziem, przeszedł operację ratującą życie. Według lekarzy stan pacjenta jest stabilny; policja zatrzymała podejrzanego o napad.
B. prezydent Siedlec został zaatakowany w poniedziałek przed godz. 8.
"Pacjent bardzo szybko został zdiagnozowany, trafił (do szpitala) z urazami, które w sposób bezpośredni - tutaj w żaden sposób nie można powiedzieć inaczej (...) - zagrażały życiu i zdrowiu pacjenta, przede wszystkim jego życiu" - poinformował dyrektor ds. medycznych z Mazowieckiego Szpitala Wojewódzkiego w Siedlcach Mariusz Mioduski.
Jak dodał, Kudelski został poddany "rozległemu zabiegowi operacyjnego ratującemu życie".
Jak poinformował, Wojciech Kudelski został zraniony w okolicach jamy brzusznej. "Rany, które były, nie były to rany powierzchowne, były to rany, który zagrażały życiu pacjenta, z rozległym krwawieniem" - podkreślił Mioduski. "Na razie nie mówimy, ze względu na dobro śledztwa, o charakterze ran, bo to może wskazywać na wiele różnych rzeczy" - dodał.
Mioduski podkreślił, że Kudelski w momencie przybycia do szpitala był przytomny.
Sprawcę, który zbiegł z miejsca napaści policjanci zatrzymali w miejscu pracy na terenie powiatu siedleckiego.
38-letni zatrzymany Dejan Apastazi S. jest obywatelem polskim. Mężczyzna był ostatnim użytkownikiem pojazdu uchwyconego przez monitoring na miejscu napaści na samorządowca. Zatrzymany jest w rękach prokuratury.
Wojciech Kudelski był prezydentem Siedlec w latach 2006-2018. W 2018 r. został wybrany radnym sejmiku województwa mazowieckiego z listy PiS.
Myślami jesteśmy z Wojciechem Kudelskim, który padł ofiarą bestialskiego ataku; nie ma naszego przyzwolenia na żaden rodzaj przemocy w przestrzeni publicznej - oświadczył na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Obecny prezydent Siedlec Andrzej Sitnik w wydanym oświadczeniu podkreślił, że jest wstrząśnięty atakiem na swojego poprzednika. "Nie przypuszczałem, że coś tak okropnego może się przydarzyć w naszym mieście; chcemy bez obaw o własne zdrowie wychodzić rano do pracy, to prawo zostało dziś odebrane Wojciechowi Kudelskiemu - napisał w oświadczeniu Sitnik.
"Apeluję do polityków, liderów, do wszystkich mieszkańców Siedlec i okolic o zero tolerancji dla nienawiści w życiu publicznym. Jeśli wszyscy przyjmiemy taką zasadę i będziemy konsekwentnie ją stosować, może uda się naprawić to, co w naszym społeczeństwie zostało zburzone" - oświadczył.
Z b. prezydentem Siedlec solidaryzuje się też prezydent Gdańska.
"Panie Prezydencie jesteśmy z Panem! (...). Przesyłamy z Gdańska wyrazy solidarności dla Pana Prezydenta, jego najbliższych i wszystkich siedlczan" - napisała na Facebooku prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz.
O swojej solidarności zapewniła też wdowa po Pawle Adamowiczu Magdalena Adamowicz. "Jestem myślami z zaatakowanym byłym prezydentem Siedlec Wojciechem Kudelskim. Modlę się za jego powrót do zdrowia, do rodziny. Zatrzymajmy wreszcie tę spiralę nienawiści!" - napisała na Facebooku Adamowicz.
Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
js/