W ramach inicjatywy JESSICA zrealizowano w Polsce ponad 100 projektów rewitalizacyjnych, w tym odnowę miejskich rynków – mówi Przemysław Cieszyński, członek zarządu BGK.
W ramach inicjatywy JESSICA zrealizowano w Polsce ponad 100 projektów rewitalizacyjnych, w tym odnowę miejskich rynków – mówi w rozmowie z Serwisem Samorządowym PAP Przemysław Cieszyński, członek zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego.
PAP: Czy unijne fundusze zwrotne sprawdziły się w polskich warunkach?
Przemysław Cieszyński, członek zarządu Banku Gospodarstwa Krajowego: Nasze doświadczenia we wdrażaniu instrumentów zwrotnych typu pożyczka, poręczenie, są pozytywne. Wszystkie fundusze, które powierzono nam w zarządzanie w latach 2007-2013 wykorzystaliśmy ze sporą nadwyżką w stosunku do wartości alokacji.
Skuteczność mierzymy wielokrotnością obrotu powierzonymi środkami. W perspektywie 2007-2013 współpracowaliśmy z sześcioma województwami, nawet w regionach o niższych wskaźnikach wartość przyznanego wsparcia znacznie przekroczyła pierwotną alokację, choć różne było tempo i sprawność udzielania pożyczek. W efekcie ponad 32 tys. mikro, małych i średnich przedsiębiorstw otrzymało wsparcie w wysokości ponad 3,5 mld zł. Dzięki temu zrealizowały inwestycje o całkowitej wartości prawie 6 mld zł.
Przy rewitalizacji korzystano z programu JESSICA. Ile projektów udało się dzięki niemu zmaterializować?
W poprzedniej perspektywie finansowej UE w trzech regionach, które zdecydowały się na wdrożenie inicjatywy JESSICA, udało się nam zrealizować ponad 100 projektów. W ramach JESSICA udzielaliśmy preferencyjnych kredytów na potrzeby rewitalizacji przestrzeni miejskiej. To były między innymi takie projekty jak odnowa miejskich rynków (np. w Krotoszynie i Kórniku) oraz poprawa zagospodarowania terenów dworców kolejowych w różnych miastach.
Gdzie przebiega granica między dotacją a instrumentem zwrotnym? Skoro można wziąć grant na rewitalizację, dlaczego sięgać po pożyczkę?
Podstawową różnicą jest to, że dotację z reguły można uzyskać na przedsięwzięcie z definicji nierentowne lub takie, w których dochody nie pokrywają kosztów inwestycji i jej utrzymania. Natomiast w przypadku inicjatyw, dzięki którym osiągany jest zysk, dotacja nie będzie przyznana. Wtedy można ubiegać się o pożyczkę lub poręczenie ze środków publicznych. Takie wsparcie jest udzielane tym podmiotom, które mają trudności w dostępie do rynkowego finansowania, np. firmom rozpoczynającym działalność i dlatego nieposiadającym tzw. zdolności kredytowej. W tych przypadkach ryzyko udzielania finansowania jest dla rynkowych instytucji za wysokie i tę lukę wypełniają właśnie instrumenty zwrotne zarządzane przez nasz bank.
Identyczna zasada odnosi się do finansowania inwestycji również przez podmioty publiczne, np. spółki komunalne, czy same jednostki samorządu terytorialnego. W tych przypadkach, kiedy planowane projekty mogą przynosić dochody – ich finansowanie przez pożyczkę może być szybsze, a tzw. koszt pieniądza niższy przy preferencyjnym oprocentowaniu.
Jakie rodzaje wsparcia kryją się pod pojęciem instrumentów zwrotnych?
Mówimy o pożyczkach, kredytach, poręczeniach i gwarancjach, a także wejściach kapitałowych udzielanych podmiotom dopiero tworzonym, ale posiadającym wysoki potencjał rozwoju. Polegają one na tym, że beneficjent spłaca dług. Dlatego już w trakcie poprzedniej perspektywy pieniądze zaczęły napływać z powrotem, były inwestowane w kolejne przedsięwzięcia i dzieje się to w dalszym ciągu. Stąd nazwa takiego wsparcia – odnawialne, zwrotne czy rewolwingowe.
Wsparcie instrumentami zwrotnymi polega na udzielaniu pożyczek na lepszych niż rynkowe warunkach z uwagi na specyficzną grupę docelową. To są podmioty z trudnościami w dostępie do finansowania swoich inwestycji (znajdujące się w obszarze tzw. luki finansowej), która równocześnie obarczona jest większym niż akceptowane przez instytucje rynkowe ryzykiem.. W szczególności mówimy o bardzo niskim oprocentowaniu, wynoszącym nawet 0,15 proc. Dodatkowo ten rodzaj wsparcia uatrakcyjniają karencje o różnym okresie trwania.
W przeciwieństwie do dotacji, raz udzielone finansowanie będzie mogło być ponownie wykorzystywane przez kolejne przedsięwzięcia.
Czy skala wsparcia w ramach instrumentów zwrotnych wzrosła w obecnym okresie?
Funkcjonowanie instrumentów finansowych w pierwszej perspektywie było dość nieśmiałe, w tej chwili jest na zdecydowanie wyższym poziomie i w większej ilości obszarów. W perspektywie 2014-2020 wdrażamy szereg instrumentów finansowych, które służą wspieraniu rozwoju przedsiębiorczości, także start-upów czy podmiotów sektora turystycznego, wdrożeniu innowacji technologicznych, rozbudowie szerokopasmowego Internetu, rewitalizacji miast i terenów poprzemysłowych oraz poprawie efektywności energetycznej i tworzeniu nowych miejsc pracy. Suma wartości wsparcia, która pochodzi z regionalnych programów operacyjnych, w latach 2014-2020 wynosi ok. 6,8 mld.
W poprzedniej perspektywie finansowej zarządzaliśmy środkami w sześciu województwach, w tej perspektywie będziemy współpracować z 15 regionami. Zawarliśmy z nimi umowy na kwotę przekraczającą 5 mld zł. Poprzednio kwota powierzona w zarządzanie do BGK wynosiła nieco ponad 2,5 mld zł.
Do drugiej edycji programu JESSICA przystąpiło województwo wielkopolskie. W puli tego regionu jest 285 mln zł. Instrumentami są pożyczki, a beneficjentami samorządy, firmy komunalne, TBS-y (Towarzystwa Budownictwa Społecznego - PAP), spółdzielnie i wspólnoty mieszkaniowe oraz przedsiębiorcy. Oprocentowanie może wynosić nawet 0,15 proc. - to ewenement. Pożyczki skierowane są do inwestorów, którzy chcą realizować przedsięwzięcia polegające na rewitalizacji obszarów problemowych oraz kompleksowej modernizacji energetycznej w budynkach użyteczności publicznej i wielorodzinnych budynkach mieszkalnych.
Czy w obecnym rozdaniu środków unijnych widoczne są trendy regionalne? Na co samorządy województw chcą pożyczać pieniądze beneficjentom?
Obecne programy operacyjne finansowane z funduszy unijnych charakteryzują się różnorodnością. Konstrukcja instrumentów finansowych tzn. wysokość pożyczek, wymagania, cena, grupa docelowa, będą dostosowywane do potrzeb w danym regionie, które są określone w specjalnie na ten cel opracowanych analizach potrzeb rynku (tzw. analizy ex-ante). Różnice pomiędzy instrumentami dostępnymi w różnych województwach będą dużo większe niż poprzednio. Wiele z instrumentów może być skierowanych wyłącznie do konkretnych grup – np. firm wpisujących się w regionalne specjalizacje. Zarządy województw określiły także swoje cele i priorytety – np. poprawianie efektywności energetycznej. W niektórych województwach, np. w zachodniopomorskim pojawią się produkty skierowane do osób bezrobotnych na rozpoczęcie działalności gospodarczej. Zatem kompozycja programów w danym regionie jest uzależniona od identyfikacji lokalnych potrzeb.
Programów realizowanych przez Bank Gospodarstwa Krajowego jest jednak więcej, to nie tylko wsparcie w ramach programów regionalnych. Cała kwota, która jest do rozdystrybuowania w tej perspektywie, to ok. 11,5 mld zł. I pochodzi z Programów Operacyjnych: Polska Cyfrowa, Inteligentny Rozwój oraz Wiedza, Edukacja, Rozwój.
Rozmawiał: Mateusz Kicka