Nie jedna, a dwie gminy mogłyby przejąć teren gminy Ostrowice, która ze względu na olbrzymie zadłużenie może zostać zlikwidowana. Jest list w tej sprawie do MSWiA
Nie jedna, a dwie gminy mogłyby przejąć teren gminy Ostrowice, która ze względu na olbrzymie zadłużenie może zostać zlikwidowana. Te gminy to Drawsko Pomorskie i Złocieniec, które napisały w tej sprawie list do MSWiA. Są skłonne do przejęcia gminy Ostrowice pod warunkiem, że rząd rozwiąże kwestię zadłużenia po niej. „Im bardziej przeciąga się decyzję wobec gminy Ostrowice, tym bardziej się wyrządza krzywdę mieszkańcom” – uważa Krzysztof Zacharzewski, burmistrz Złocieńca. Licząca 2,5 tys. mieszkańców gmina Ostrowice jest zadłużona na ponad 35 mln zł, z czego blisko 28 mln zł to zadłużenie w parabankach. Od ponad dwóch lat sytuacja gminy pozostaje nierozwiązana, a gminą zarządza komisarz ustanowiony przez premiera. Resort spraw wewnętrznych i administracji proponował, aby gmina została zniesiona i włączona, wraz z zobowiązaniami do obszaru gminy Drawsko Pomorskie. Jednak mieszkańcy Drawska Pomorskiego nie chcieli zgodzić się na to rozwiązanie.
„Nie leży w interesie naszych wspólnot, ale także gminy Ostrowice jej zniesienie i włączenie całego obszaru do gminy Drawsko Pomorskie, co niejednokrotnie było wskazywane i argumentowane” – napisali przedstawiciele sąsiadujących z Ostrowicami gmin w liście do MSWiA, który w czwartek (1 marca) ma rozpatrzyć Zarząd Związku Miast Polskich.
W piśmie do Joachima Brudzińskiego, ministra spraw wewnętrznych i administracji samorządowcy zwracają uwagę na warunki, jakie należy spełnić, aby „transformacja przebiegała w sposób, jak najmniej obciążający zarówno dla mieszkańców likwidowanej gminy, jak i zaangażowanych w zmiany mieszkańców gminy Drawsko Pomorskie i Złocieniec”.
„Najgorszy rozwiązaniem byłoby, gdyby gmina została włączona do jednej gminy” – powiedział Serwisowi Samorządowemu PAP Krzysztof Zacharzewski, burmistrz Złocieńca. „Bardziej racjonalnym rozwiązaniem jest, aby gmina Ostrowice została, ale niestety nie ma przesłanek, które gwarantowałby, że te długi do tej gminy nie wrócą” – dodał.
Zdaniem samorządowców, „najbardziej realna sytuacja to podzielić teren gminy Ostrowice na dwie sąsiadujące gminy”. „My jako mieszkańcy Złocieńca wcale nie musimy tego robić, ale czy powinniśmy biernie na to patrzeć?” – powiedział burmistrz Złocieńca. „Mieszkańcy gminy Ostrowice są zostawieni sami sobie. (…) nie pikietują, nie krzyczą, ale być może powinni to robić, żeby być zauważeni” – dodał.
Jak napisali samorządowcy w liście do MSWiA, „pierwszym koniecznym warunkiem podjęcia prac nad wypracowaniem zgodnych stanowisk gmin w tej kwestii, jest znalezienie przez Skarb Państwa lub gminę Ostrowice sposobu na jej oddłużenie bez udziału podmiotów, które w żaden sposób do tego zadłużenia się nie przyczyniły, w związku z czym nie mogą być obciążone jakimkolwiek ciężarem spłat”.
„Na pewno nie zgodzimy się na to, żeby sytuacja mieszkańców gminy Złocieniec z tytułu przejęcia Ostrowic w jakikolwiek sposób się pogorszyła. Jeśli dojdzie do takiej sytuacji – to my musimy mieć świadomość, co to w przyszłości bliskiej i dalekiej może oznaczać dla samorządu i dla życia mieszkańców” – podkreślił burmistrz Złocieńca.
Regionalna Izba Obrachunkowa w Szczecinie wskazała, że gmina Drawsko Pomorskie po przejęciu zadłużenia gminy Ostrowice „będzie naruszała relację, o której mowa w art. 243 ustawy o finansach publicznych w latach 2018 – 2019, a także nastąpi brak możliwości utrzymania zdolności rozwojowej gminy Drawsko Pomorskie na obecnym poziomie.” Zdaniem RIO w Szczecinie wystąpią także problemy z osiągnięciem niezbędnych wskaźników na skorzystanie z kapitału zwrotnego w związku z perspektywą finansową Unii Europejskiej na lata 2014 – 2020.
Jak mówił Zacharzewski, „długi Ostrowic też trzeba zweryfikować, jak są duże i w jaki sposób rosną”. Jego zdaniem „nie podejmowanie decyzji albo przesuwanie decyzji w czasie, daje konsekwencję, że te długi cały czas rosną i jest ich coraz więcej”.
„Nie powinniśmy patrzeć na to, co się dzieje u sąsiada i biernie do tego podchodzić, licząc, że ktoś w końcu do tej sytuacji racjonalnie podejdzie. Mamy świadomość, że część terenu tej gminy jest i geograficznie, i infrastrukturalnie połączona z gminą Złocieniec, ludzie przyjeżdżają i tak korzystają z naszych urzędów, kursują tam nasze autobusy PKS-u, ścieki stamtąd ściekają itp. To są codziennie sprawy, dzieci nasze chodzą do jednej z dwóch szkół w gminie Ostrowice” – tłumaczył Zacharzewski.
Zaznaczył, że „przejmowanie terytorium to też masa problemów związanych z planami zagospodarowania przestrzennego, z programami rewitalizacji, wysokością opłat, podatków lokalnych, czy opieki społecznej, działalności służb, straży, policji. „Jest dużo problemów, z którymi się zetkniemy” – powiedział Zacharzewski.
Czy znajdzie się sposób restrukturyzacji zadłużeń gminy Ostrowice, który nie będzie obciążał sąsiednich gmin?
„Rząd ma wiele możliwości wpływania na budżet danego samorządu, są to inwestycje infrastrukturalne, są to inwestycje rządowe, my mamy jednostkę wojskową na terenie gminy, mamy grunty, które mogą być potencjałem, który pozwoli nam zwiększyć dochody, a jeśli są zwiększone dochody, można regulować te zobowiązania” - podkreślił burmistrz Złocieńca.
Samorządowcy w liście postulują podjęcie prac ustawodawczych, aby stworzyć podstawę prawną dla zniesienia gminy Ostrowice oraz podzielenia jej obszaru pomiędzy ww. gminy.
„W ramach tych prac zasadne byłoby także znalezienie źródła dofinansowania gmin powiększonych, aby mogły one podołać zwiększonemu zakresowi zadań własnych i zleconych oraz, aby zlikwidować opóźnienia rozwojowe na terenie obecnej gminy Ostrowice, które niewątpliwie tam występują. Być może, podjęte prace mogłyby stworzyć podstawę przyznania gminom w zmienionych granicach zwiększonego udziału we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych oraz zwiększonej części wyrównawczej subwencji ogólnej lub innych instrumentów finansowych mogących stanowić wsparcie na odbudowanie potencjału obecnej gminy Ostrowice” – czytamy w liście.
Zdaniem sygnatariuszy listu do MSWiA, „mechanizmem mogącym wspomóc gminy powiększane może być także nieodpłatne przekazanie im na własność znacznej części terenów nierolniczych należących obecnie do Skarbu Państwa - Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa, a położonych na terenach rozważanych gmin, z zapewnieniem możliwości ich zbycia bez jakichkolwiek ograniczeń czasowych”.
Natomiast z punktu widzenia wyborów samorządowych, istotna będzie data ewentualnego wydania rozporządzenia w sprawie zmian terytorialnych gmin.
„Jeżeli data utworzenia nowej jednostki samorządu terytorialnego, w tym w przypadkach, o których mowa w art. 390 § 1 pkt 1 i 3, przypada w roku bezpośrednio następującym po dacie wyborów zarządzonych na podstawie art. 371, wybory do nowej rady przeprowadza się łącznie z tymi wyborami” – podkreślili samorządowcy.
amk/
Czytaj również:
Drogi precedens. Jak skreślić zadłużoną gminę z mapy? Pierwszy przypadek
Nie chcą Ostrowic.
Rada Miejska w Drawsku Pomorskim krytyczna wobec połączenia z Ostrowicami