W zeszłym tygodniu brytyjscy inwestorzy ponownie odwiedzili Kędzierzyn-Koźle. Najpierw pojechali do Kędzierzyńsko-Kozielskiego Parku Przemysłowego, gdzie ustalali szczegóły umowy dotyczącej dzierżawy 2-hektarowej działki, na której powstanie fabryka tanich domów (jedyna tego typu w Europie). Wszystko jest na dobrej drodze, tym bardziej, że wskazana przez miasto lokalizacja bardzo inwestorom odpowiada.
Następnie przedsiębiorcy przyjechali do magistratu, gdzie spotkali się z przedstawicielami władz miasta na czele z prezydentem Wiesławem Fąfarą i jego zastępcami: Brygida Kolendą-Łabuś oraz Piotrem Gabryszem, aby omówić temat budowy w naszym mieście lokali socjalnych i pomieszczeń tymczasowych. Na tego typu obiekty ze stali nierdzewnej inwestorzy dają gwarancję na 100 lat. Są to budynki modułowe (bardzo szybkie w montażu) o różnym standardzie, określanym przez rodzaj i stopień wyposażenia. Właśnie takie obiekty będą w przyszłości produkowane w Kędzierzynie-Koźlu i wysyłane na cały świat. Cieszą się one bardzo dużym zainteresowaniem ze względu na niską cenę i wyjątkową trwałość.
Na początek władze miasta zgłosiły zapotrzebowanie na około 40 lokali socjalnych i 30 pomieszczeń tymczasowych. Pomieszczenia tymczasowe składałyby się z dwuosobowych pokoi, w których na jednego lokatora przypadałoby minimum 5 metrów kwadratowych. Cztery mieszkania, czyli 8 osób, miałyby do dyspozycji jedną kuchnię i łazienkę. Gmina zobligowana jest przez przepisy do zapewnienia pomieszczeń tymczasowych, które przysługują osobom po wyrokach eksmisyjnych bez prawa do lokalu socjalnego. W tym przypadku gmina zainteresowana jest, aby lokale tymczasowe miały możliwie najniższy standard.
W planach jest także budowa około 40 mieszkań socjalnych, gdzie trafiać będą lokatorzy, których nie stać na płacenie czynszów w mieszkaniach komunalnych, ze względu niskie dochody.
Propozycje złożone przez inwestorów zakładają m.in. budowę mieszkań 3-osobowych o powierzchni 24 metrów kw. z łazienką i kuchnią oraz mieszkań 5-osobowych o powierzchni 36 metrów kw. również z łazienką i kuchnią. Nie ma jednak żadnych problemów technicznych, aby w tej samej technologii wybudować również mieszkania: jedno - i dwuosobowe.
Jeśli więc gmina rozpisze na to zadanie przetarg, inwestorzy z Wysp Brytyjskich natychmiast do niego przystąpią. O ile na zadanie to są pieniądze i jak wszystko na to wskazuje znajdą się też wykonawcy, to wciąż nie wiadomo, gdzie te obiekty miałyby stanąć.
Część osób nie życzy sobie ich sąsiedztwa. Pierwotna propozycja, aby postawić je na uzbrojonym terenie w Lenartowicach, (co byłoby zresztą zgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego miasta) spotkała się z ostrym sprzeciwem niektórych mieszkańców tego osiedla. Budowa tych obiektów na uzbrojonym terenie sprawia, że cena jednego metra kwadratowego w takich pomieszczeniach tymczasowych i lokalach socjalnych jest naprawdę niska. Konieczność znalezienia innej lokalizacji (gdzie nie doprowadzone są podstawowe media) automatycznie i niepotrzebnie zwiększy koszty całego przedsięwzięcia i to znacznie. Rozwiązanie tego delikatnego problemu trzeba będzie znaleźć i to szybko. Być może nie obejdzie się tu bez debaty społecznej na ten temat.
Andrzej Kopacki
asystent prezydenta Kędzierzyna-Koźla