Działania polityczne nie gwarantują pokoju, ponieważ droga do niego prowadzi przez ludzkie sumienia; dlatego niezbędne jest wychowanie do pokoju młodego pokolenia – pisze rektor KUL ks. prof. Antoni Dębiński w liście do wiernych z okazji Bożego Narodzenia.

Ks. Dębiński przypomniał w nim, że największa troska o pokój spoczywa na rządzących, a zapewnienie obywatelom bezpieczeństwa jest głównym zadaniem państwa. Jednak same działania polityczne nie zagwarantują pokoju.

- Taka myśl byłaby utopijna. Ponieważ droga do pokoju prowadzi przez prawidłowo ukształtowane ludzkie sumienia, a pokój przybliża się przede wszystkim przez właściwe wychowanie młodego pokolenia – podkreślił.

- W wychowaniu do pokoju – jak zaznacza rektor - szczególną rolę odgrywa rodzina, która stanowi uprzywilejowane i niezastąpione środowisko przekazywania systemu wartości, a więc kształtowania sumienia.

Jego zdaniem ważną rolę odgrywa też uniwersytet, w którym młody człowiek uczy się samodzielnego myślenia i dokonywania wyborów światopoglądowych, a przede wszystkim systematycznego poszukiwania prawdy i doceniania jej.

W ocenie ks. prof. Dębińskiego na szczególną uwagę zasługuje tu wychowanie patriotyczne.

- Patriotyzm, który jest przywiązaniem, szacunkiem i miłością do Ojczyzny na wzór miłości do najbliższej rodziny, zabezpiecza przed dwiema postawami, które stanowią poważne zagrożenie dla pokoju.

Z jednej strony chroni przed nacjonalizmem, przed wszelką formą pogardy i nienawiści do innych, z drugiej zaś strony asekuruje przed rozpowszechnianą w liberalnym świecie obojętnością na sprawy własnego narodu, co może prowadzić do jego degeneracji.

- Wychowanie patriotyczne jest kluczowym i skutecznym sposobem wprowadzania pokoju – napisał.

Tradycja i myśl chrześcijańska - przypomniał ks. Dębiński - odrzuca utopijną wiarę w to, że ludzie własnymi siłami mogą zapewnić sobie trwały pokój, ale jednocześnie nie ma w niej zgody na permanentny konflikt i wojnę każdego z każdym.

Źródło: Codzienny Serwis Informacyjny PAP