Władze Trzebini będą przekonywać mieszkańców, by włączyli się do działającej w gminie kanalizacji sanitarnej. Jeżeli to nie pomoże, samorząd wykona przyłącza na swój koszt i obciąży nim mieszkańców
Władze Trzebini będą przekonywać mieszkańców, by dobrowolnie włączyli się do istniejącej w gminie kanalizacji sanitarnej. Jeżeli to nie pomoże, gmina wykona przyłącza na swój koszt i obciąży nim mieszkańców.
Jak przypomina "Dziennik Polski", na jednym z posiedzeń rady miasta burmistrz Stanisław Szczurek oświadczył publicznie, że nie zamierza dłużej tolerować tego, co niektórzy mieszkańcy robią ze ściekami. - Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że część osób pozbywa się nieczystości, wylewając gnojówkę na własne ogródki. Świadczy o tym fetor unoszący się w niektóre dni - mówi Szczurek.
Zgodnie z regulaminem o utrzymaniu czystości i porządku w gminie, mieszkańcy mają 2 lata od momentu zakończenia budowy kanalizacji sanitarnej w rejonie, w którym mieszkają, by się do niej podpiąć. Jeżeli tego nie zrobią, gmina może ich do tego zmusić.
Burmistrz nie ukrywa, że jeżeli mieszkańcy nie wykażą dobrej woli, wykorzysta możliwości, jakie dają mu przepisy.
Władze Trzebini będą przekonywać mieszkańców, by włączyli się do działającej w gminie kanalizacji sanitarnej. Jeżeli to nie pomoże, samorząd wykona przyłącza na swój koszt i obciąży nim mieszkańców
Władze Trzebini będą przekonywać mieszkańców, by dobrowolnie włączyli się do istniejącej w gminie kanalizacji sanitarnej. Jeżeli to nie pomoże, gmina wykona przyłącza na swój koszt i obciąży nim mieszkańców.
Jak przypomina "Dziennik Polski", na jednym z posiedzeń rady miasta burmistrz Stanisław Szczurek oświadczył publicznie, że nie zamierza dłużej tolerować tego, co niektórzy mieszkańcy robią ze ściekami. - Wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, że część osób pozbywa się nieczystości, wylewając gnojówkę na własne ogródki. Świadczy o tym fetor unoszący się w niektóre dni - mówi Szczurek.
Zgodnie z regulaminem o utrzymaniu czystości i porządku w gminie, mieszkańcy mają 2 lata od momentu zakończenia budowy kanalizacji sanitarnej w rejonie, w którym mieszkają, by się do niej podpiąć. Jeżeli tego nie zrobią, gmina może ich do tego zmusić.
Burmistrz nie ukrywa, że jeżeli mieszkańcy nie wykażą dobrej woli, wykorzysta możliwości, jakie dają mu przepisy.
Nie przeocz tego, co najważniejsze – zapraszamy do bezpłatnej subskrypcji newslettera, wysyłanego od poniedziałku do piątku przez redakcję Serwisu Samorządowego PAP. Łatwy przegląd informacji i bezpośredni dostęp do strony samorzad.pap.pl.