Przepisy ustawy o pracownikach samorządowych nie przewidują żadnych konsekwencji w przypadku zatrudnienia pracownika bez konkursu – uważa Główny Inspektorat Pracy
Przepisy ustawy o pracownikach samorządowych nie przewidują żadnych konsekwencji w przypadku zatrudnienia pracownika bez konkursu – uważa Główny Inspektorat Pracy.
Zgodnie z ustawą z dnia 22 marca 1990 r. pracownicy samorządowi są zatrudniani na podstawie wyboru, mianowania, powołania lub umowy o pracę. Nabór na stanowiska, na których podstawą zatrudnienia jest mianowanie lub umowa o pracę jest otwarty i konkurencyjny – przypomina Wojciech Gonciarz p.o. dyrektora Departamentu Prawnego Głównego Inspektoratu Pracy.
Podkreśla, że do nawiązania stosunku pracy z pracownikiem samorządowym dochodzi w momencie złożenia stosownego oświadczenia woli przez osobę reprezentującą pracodawcę samorządowego oraz pracownika. Zgodnie z obowiązującymi przepisami nie ma jednak żadnych konsekwencji w związku z naruszeniem procedury zatrudniania pracowników.
„Pracownik samorządowy, zatrudniony bez przeprowadzenia otwartego i konkurencyjnego naboru na stanowisko, gdzie taki nabór jest przez ustawę wymagany, nie ponosi z tego tytułu konsekwencji. Rozwiązanie z nim stosunku pracy może nastąpić wyłącznie w sytuacji i na zasadach określonych w ustawie o pracownikach samorządowych (pracownicy mianowani) bądź kodeksie pracy (pracownicy umowni). Ponieważ powołane przepisy nie przewidują konsekwencji naruszenia procedury naboru, ocena czy wskazane naruszenie może stanowić samoistną przesłankę do rozwiązania stosunku pracy z pracownikiem samorządowym należy wyłącznie do sądu pracy” – czytamy w stanowisku GIP.
Jak podkreśla Wojciech Gonciarz, odrębnie można ocenić kwestię ewentualnej odpowiedzialności osoby, uprawnionej w imieniu pracodawcy samorządowego do dokonywania czynności z zakresu prawa pracy, za naruszenie procedury zatrudniania pracowników samorządowych. Co więcej, w ocenie Departamentu Prawnego GIP nie można wykluczyć takiej odpowiedzialności przed organami stanowiącymi danej jednostki samorządu terytorialnego.
Generalny Inspektorat Pracy nie precyzuje jednak jakiego rodzaju mogłaby to być odpowiedzialność, a także nie wprowadza zróżnicowania ewentualnych sankcji wobec wybranego w bezpośrednich wyborach wójta/burmistrza/prezydenta miasta oraz wybieranych i odwoływanych przez organ stanowiący starostów i marszałków.
Dyrektor Departamentu Prawnego Głównego Inspektoratu Pracy zwraca także uwagę na brak konsekwencji dla obywateli ewentualnych błędów w procedurze naboru. Taki pracownik działa „na mocy i w granicach przyznanych mu w określonym trybie kompetencji” – podkreśla Wojciech Gonciarz.
Daniel Pawluczuk
d.pawluczuk@pap.pl