Matka Roberta Dziekańskiego, Polaka porażonego paralizatorem na lotnisku w Vancouver chce postawić przed polskim sądem policjantów, którzy doprowadzili do śmierci jej syna.Jak czytamy w "Dzienniku", prawnicy, których wynajęła kobieta chcą udowodnić, że Dziekański wcale nie był tak agresywny i groźny, jak twierdzą policjanci