Zachęcam panie, by kandydowały na radne i uczestniczyły w życiu organizacji pozarządowych – mówi Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy
Mówię kobietom, że mogą wnieść do aktywności społecznej i do polityki nową jakość – mówi Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy.Z prezydent Świdnicy, Beatą Moskal-Słaniewską rozmawia Magdalena Dzwonkowska
Jest pani jedną z nielicznych kobiet w Polsce, które pełnią funkcję prezydenta miasta. Dlaczego kobiety są nieobecne w polityce? Beata Moskal-Słaniewska, prezydent Świdnicy: - Myślę, że kobiety boją się, iż w świecie polityki nie dadzą sobie rady. Boją się, czy są wystarczająco silne i wartościowe. Kobiety są generalnie bardziej krytyczne w stosunku do siebie. Często świat polityki wydaje się im obcy i niezrozumiały. Czasy na szczęście się zmieniają i widzimy coraz więcej kobiet w polityce, szczególnie kobiet młodych, które wierzą w to, że dadzą sobie radę.
Władza i polityka to rzeczowniki rodzaju żeńskiego. Paradoksem jest, że mimo to sfery te przypisane są mężczyznom. Czy kobiety muszą bardziej niż mężczyźni wyróżniać się, ciężej pracować?- Niestety tak, to ciągle świat bardziej męski. Ja to widzę bardzo dosłownie, bo kiedy bywam na różnego rodzaju spotkaniach, to przewaga garniturów nad sukienkami jest znaczna. To brzmi może trochę żartobliwie, ale rzeczywiście wciąż mężczyźni zajmują więcej ważnych stanowisk i mają większą determinację w zdobywaniu wpływów i władzy, a kobiety są bardziej nastawione na cele. Jeśli jednak te cele potrafią je zdeterminować, to także skutecznie sięgną po władzę.
Kobieta polityczka jest oceniania nie tylko ze względu na profesjonalizm, ale też wygląd, atrakcyjność. Czy ma pani takie odczucie?
- Tak, to prawda. Ja żartobliwie mówię, że przez ostatni rok najwięcej „dorobiłam się” sukienek. Kobiety muszą zwracać uwagę na to jak wyglądają, bo niestety są oceniane, i to nie tylko przez mężczyzn, ale także przez inne kobiety. Od mężczyzny wymaga się o wiele mniej, my jesteśmy jednak nieustannie skazane na taką ocenę – te przysłowiowe sukienki muszą być w różnych kolorach i krojach.
Można odnieść sukces zawodowy bez kosztów ponoszonych w życiu prywatnym?- Można, mnie to się udało. Myślę, że wynika to też z tego, że na działalność polityczną zdecydowałam się wtedy, kiedy czułam się już spełnioną mamą. Wiedziałam, że moi synowie są samodzielni, a mój mąż akceptuje taki, a nie inny rodzaj mojej aktywności. Bez tego na pewno by się nie udało. Kobiety muszą mieć oparcie w rodzinie i duże zrozumienie. Jeśli pewne reguły i sprawy wyjaśni się na początku, to może to świetnie funkcjonować.
Czy zachęca pani kobiety, aby były obecne w polityce? - Robię to nieustannie. Mówię kobietom, że mogą wnieść do aktywności społecznej i do polityki nową jakość. Równowaga między mężczyznami a kobietami w różnych sferach życia jest bardzo ważna. Przekonuję je, że są wspaniałe, dużo warte i wiele potrafią. Zachęcam do tego, by kandydowały na radne, by uczestniczyły w życiu organizacji pozarządowych. Kilka moich koleżanek odważyło się i widzę, że mają z tego dużą satysfakcję, tak jak i ja.
Rozmawiała Magdalena DzwonkowskaCzytaj również:
Sposób na sukces. Józef Grzegorz Kurek: najdłużej urzędujący burmistrz w PolsceRozmowa została nadesłana na nasz konkurs na wywiad z wójtem (burmistrzem, prezydentem, starostą) przeprowadzony przez pracownika urzędu. Są już pierwsze zgłoszenia. Zachęcamy do udziału!Więcej o konkursie tutaj
Pytaj ostro, albo nie. Temat wywiadu i liczba pytań zależy od Państwa decyzji
Pytania o pytania. Zrób wywiad ze swoim wójtem, burmistrzem albo prezydentem