Do końca roku sopoccy radni podejmą uchwałę o dokapitalizowaniu Szybkiej Kolei Miejskiej w Trójmieście. Na razie jeszcze nie wiadomo jaką kwotą. To ma być już kolejny zastrzyk finansowy dla lokalnej spółki, po tym jak w połowie roku radni podnieśli kapitał zakładowy o 1,7 mln zł. Wcześniej na podobny ruch zdecydował się pomorski urząd marszałkowski (8 mln zł), władze Gdańska (7 mln zł) oraz Gdyni (1 mln zł). Wszystkie samorządy deklarują, że do 2012 roku będą sukcesywnie zwiększać kapitał zakładowy SKM. Tylko Gdańsk chce dofinansować spółkę kwotą 17 mln zł, a w kolejce do objęcia udziałów stoi Malbork, który chętnie widziałby tego przewoźnika na swoim terenie.
Już w 2010 roku udział samorządów w kapitale zakładowym SKM przekroczyć ma 50 proc., a to będzie oznaczać przejęcie kontroli w spółce. To pierwszy krok do rozwoju SKM: wymiany taboru i remontu przystanków. Gdy współwłaścicielem pozostaje PKP, szanse na to maleją, bo spółka nie ma pieniędzy na inwestycje, a samorządy niechętnie wykładają pieniądze, gdy nie mają stuprocentowej kontroli nad działalnością przewoźnika.
Maciej Szczepaniuk
Źródło: "Gazeta Prawna"
/aba/