W I kw. 2023 r. MEiN przygotuje projekt ustawy, w którym znajdą się przepisy zawetowanej przez prezydenta ustawy Prawo oświatowe – zapowiedział minister edukacji Przemysław Czarnek. Resort zaproponował także nowe wagi w zakresie finansowania edukacji domowej.
W środę podczas posiedzenia Komisji Wspólnej Rządu i Samorządu Terytorialnego minister edukacji Przemysław Czarnek przedstawił odpowiedź na protest strony samorządowej w sprawie nieefektywnego wydatkowania środków publicznych na finansowania edukacji domowej.
Minister wytknął samorządom, że z jednej strony chcą ograniczenia finansowania dla tzw. edukacji domowej, a z drugiej namawiali prezydenta do zawetowania ustawy Prawo oświatowe, która zawierała przepisy ograniczające „pączkowanie szkół w chmurze”
„Przygotowaliśmy przepisy, które miały ograniczyć funkcjonowanie i pączkowanie szkół w chmurze bo to one są problemem, a nie edukacja domowa. My nie mamy nic przeciwko edukacji domowej. To są szkoły onlineowe, wirtualne. Zwłaszcza w liceach są to szkoły onlinowe ponieważ niektórzy uczniowie szkół ponadpodstawowych stwierdzili, że nie będą wstawać rano do szkoły, będą siedzieć w łóżku, a potem jakoś ten egzamin zdalny zdadzą. Dlatego wprowadziliśmy egzamin stacjonarny, który niestety został zawetowany przez prezydenta pod wpływem także strony samorządowej” – tłumaczył Czarnek.
Minister zapowiedział jednak, że przepisy zawetowanej przez prezydenta ustawy, które miały ucywilizować tzw. edukację domową zostaną wprowadzone do procedowanej obecnie ustawy o branżowych centrach umiejętności.
„Chcemy to zrobić jak najszybciej, myślę że będzie to I kwartał 2023 r. Do tej ustawy dołączymy te same przepisy, które zostały zawetowane w ostatniej ustawie, które do pana prezydenta trafiły” – powiedział Czarnek.
Jak wyjaśnił, chodzi o przepisy dotyczące rejonizacji szkół edukacji domowej (mogłyby do nich trafiać uczniowie z danego województwa i województw sąsiednich), zapisów do edukacji domowej, które mogłyby się odbywać tylko od 1 lipca do 21 września, a także wprowadzenia egzaminu stacjonarnego pod kontrolą kuratora.
Minister zapowiedział też zmianę wag naliczania subwencji na edukację domową. „Nie 500, ale 200, czyli szkoła, która będzie miała do 200 uczniów będzie miała wagę 0,8. Szkoła która będzie miała powyżej 200 osób, będzie miała wagi 0,2 albo 0,4 w zależności od tego, czy będzie miała 30 proc. uczniów stacjonarnych powyżej tych 200 osób. Naszym zdaniem takie rozwiązania absolutnie wystarczą, aby nie pączkowały szkoły w chmurze, żeby nie tworzyły się sytuacje patologiczne, nie występując przy tym przeciwko edukacji domowej” – tłumaczył minister.
Jako krok w dobrym kierunku określiła propozycję obniżenia progu dla szkół z 500 do 200 uczniów z wagą 0,8 Anna Grygierek, burmistrz Strumienia i współprzewodnicząca zespołu ds. edukacji, kultury i sportu KWRIST. Jednocześnie przypomniała, że propozycja strony samorządowej, by waga na wszystkie dzieci w edukacji domowej wynosiła 0,4 nie została uwzględniona. Wprowadzona waga 0,8 jest stanowczo zbyt wysoka. Usunięto również ważny wymóg uzyskania opinii psychologa przed przeniesieniem dziecka ze szkoły stacjonarnej.
Wiceprezydent Warszawy, Renata Kaznowska dodała, że nawet waga 0,4 dla szkół edukacji domowej zaspokaja potrzeby z naddatkiem. Jej zdaniem rozwiązanie różnicujące wysokość finansowania w zależności od liczby uczniów spowoduje tylko podział dużych szkół wirtualnych na mniejsze, do 200 uczniów. W tej chwili dużych szkół edukacji domowej jest 6 w Polsce, jedna z nich mieści się w Warszawie. Podała dane pokazujące, jak nieporównywalne są koszty edukacji domowej prowadzonej przez szkoły wirtualne ze stacjonarnymi.
mp/