W odpowiedzi na poselską interpelację w sprawie monitoringu w szkolnych pomieszczeniach sanitarnohigienicznych, Ministerstwo Edukacji Narodowej odpowiedziało, że taka forma szczególnego nadzoru jest możliwa, ale by ją wprowadzić, należy spełnić określone warunki.

„Co do zasady monitoring nie obejmuje pomieszczeń, w których odbywają się zajęcia z uczniami, przeznaczonych do odpoczynku i rekreacji pracowników, pomieszczeń sanitarnohigienicznych, gabinetów, szatni i przebieralni. Wyjątkiem od powyższej reguły jest zaistnienie faktycznego związku pomiędzy niezbędnością zastosowania monitoringu w tych pomieszczeniach, a zaistniałym zagrożeniem bezpieczeństwa” – wskazała wiceminister edukacji Paulina Piechna-Więckiewicz.

Według wyjaśnień resortu, aby w pomieszczeniach sanitarnohigienicznych nastąpiło wprowadzenie monitoringu, szkoła musi spełnić jednocześnie szereg warunków, w tym: niebezpieczne zdarzenia miały tam miejsce, inne zastosowane metody zapewnienia nadzoru i bezpieczeństwa okazały się niewystarczające i nieskuteczne, a monitoring jest niezbędny do zapewnienia tam bezpieczeństwa. Do wprowadzenia monitoringu konieczna jest zgoda organu prowadzącego szkołę. Trzeba też przeprowadzić konsultacje z radą pedagogiczną, radą rodziców i samorządem uczniowskim.

Jak wskazało ministerstwo, monitoring nie może naruszać godności oraz innych dóbr osobistych uczniów, a zastosowane techniki powinny uniemożliwić rozpoznanie osób. O zainstalowaniu monitoringu powinni zostać poinformowani uczniowie i pracownicy szkoły, a każde monitorowane pomieszczenie wraz z terenem objętym zasięgiem kamer musi zostać oznaczone odpowiednio widocznymi i czytelnymi znakami graficznymi lub dźwiękowymi.

Podstawą do stosowania przez publiczne szkoły i placówki systemu oświaty środków technicznych umożliwiających rejestrację obrazu – monitoringu wizyjnego jest art. 154 ustawy z dnia 10 maja 2018 r. o ochronie danych osobowych. Przesłanki konieczne do wprowadzenia monitoringu do szkoły określa natomiast art. 108 a ustawy z dnia 14 grudnia 2016 r. – Prawo oświatowe.

„Istotą ww. przepisu jest zatem pozyskanie wiedzy czy w pomieszczeniach sanitarnohigienicznych dochodzi w czasie rzeczywistym do działań zagrażających zdrowiu i życiu uczniów, natychmiastowa interwencja oraz informacja zwrotna czy dane zdarzenie w ogóle miało miejsce” – wskazała Paulina Piechna-Więckiewicz.

Jak zapowiedziała Piechna-Więckiewicz, MEN zamierza też poddać obowiązujące przepisy analizie prawnej, aby  podjąć odpowiednie działania dotyczące instalowania monitoringu w szkołach i innych placówkach edukacyjnych.

mr/