Samochody, hulajnogi, tablety, karnety na Open’era lub bony na zakupy, nagrody pieniężne, vauchery na wakacje, czytniki e-booków czy roboty kuchenne - takimi fantami w loteriach kuszą samorządy, by zachęcić mieszkańców do rozliczania PIT u siebie. „Loteria podatkowa zwraca się nam z nawiązką” – powiedział Serwisowi Samorządowemu PAP burmistrz Wasilkowa Adrian Łuckiewicz, którego gmina dzięki dwóm dotychczasowym edycjom konkursu zyskała 1,8 tys. nowych podatników.
Wraz z porą na rozliczanie PIT w gminach ruszają akcje informacyjne, a nawet loterie z atrakcyjnymi nagrodami zachęcające mieszkańców do rozliczania się w miejscu zamieszkania.
Zgodnie z informacją Ministerstwa Finansów w 2021 roku udział gmin we wpływach z podatku dochodowego od osób fizycznych wyniesie 38,23 proc., a więc będzie wyższy niż w 2020 r. o 0,07 punktu procentowego. Dodatkowo około 10 proc. PIT trafia do budżetu powiatów, a ok. 1 proc. do budżetu województwa, w którym mieszka podatnik.
Według badania FitchRatings „Sytuacja finansowa gmin w Polsce” z lutego br. w zależności od gminy dochody z podatku PIT stanowią od ok. 20 proc. do ponad 30 proc. ich budżetu, stanowiąc drugie co do wielkości po dotacjach i subwencjach źródło dochodów.
Dlatego też większość gmin prowadzi różnego rodzaju akcje zachęcające mieszkańców do rozliczania PIT w miejscu zamieszkania. Są to zarówno kampanie informacyjne, jak różnego rodzaju zachęty. Od faktu rozliczenia podatku PIT w danej gminie coraz częściej uzależnia się wydawanie karty mieszkańca oraz preferencje w dostępie do różnych usług na terenie danej gminy, jak np. żłobki, przedszkola, czy szkoły.
Jedną z form zachęcania mieszkańców do rozliczania się z fiskusem w miejscu zamieszkania są też różnego rodzaju loterie.
I tak w Łodzi, która sukcesywnie od lat traci mieszkańców, a co za tym idzie, podatników uczestnicy loterii PIT-owej mogą wygrać 100 tys. zł nagrody głównej oraz dwie nagrody miesięczne po 10 tys. zł i 9 nagród tygodniowych po 1000 zł. Dodatkowo, dla osób rozliczających się w mieście po raz pierwszy przewidziano nagrodę specjalną w wysokości 20 tys. zł.
„W tym roku organizujemy loterię podatkową po raz drugi. Z tym że w ubiegłym roku była ona przeznaczona wyłącznie dla nowych podatników, rozliczających się u nas po raz pierwszy, natomiast w tym roku mogą w niej brać udział wszyscy Łodzianie” – powiedział Serwisowi Samorządowemu PAP Krzysztof Babij z Biura Promocji i Nowych Mediów w łódzkim urzędzie miejskim.
W ubiegłorocznej edycji łódzkiej loterii wzięło udział ponad 2500 osób.
„Z każdego rozliczającego się w Łodzi podatnika budżet miasta ma ponad 2 tys. zł, a zatem po odjęciu kosztów organizacji dzięki loterii zyskaliśmy blisko 6 mln zł” – poinformował Babij.
Z szacunkowych danych władz miejskich uzyskanych na podstawie analizy logowań telefonów komórkowych do stacji przekaźnikowych w granicach Łodzi wynika, że nadal spora grupa mieszkańców nie rozlicza się w mieście, co przekłada się na niższe wpływy do miejskiej kasy.
„Oceniamy, że w grę wchodzi nawet 60-80 tysięcy osób, które mogłyby płacić podatki u nas, jednak rozliczają się gdzie indziej. To oczywiście bardzo przybliżone dane, jednak pokazują one, że liczba podatników, a co za tym idzie, dochody naszego budżetu miejskiego mogłyby być znacznie większe niż obecnie. Loteria zaś jest atrakcyjnym dla mieszkańców a przez to skutecznym narzędziem pozwalającym osiągnąć ten cel” – powiedział Babij. „Widzimy też spory potencjał w pracujących u nas obcokrajowcach, szczególnie Ukraińcach, których jest coraz więcej. Dlatego loteria jest otwarta również dla nich. Jedynym warunkiem jest rozliczenie podatku w Łodzi” – dodał.
W loterii podatkowej organizowanej w Gdyni – poza samochodem i trzema rowerami – wygrać można 10 karnetów na festiwal Open’er. Podobne nagrody przewidział Gdańsk (samochód, 15 rowerów i 10 smartfonów), który na stronie poświęconej loterii zamieścił specjalny kalkulator, dzięki któremu podatnicy mogą sprawdzić, na co konkretnie idą pieniądze z ich podatków i jakie kwoty wchodzą w grę. Przykładowo osoba, która zadeklaruje zarobki w wysokości 5 tys. zł brutto, dowie się, że co miesiąc z jej podatków na różne zadania miasta przeznaczane jest 151,44 zł, z czego 47,20 zł idzie na edukację i opiekę wychowawczą, 32,59 zł na infrastrukturę drogową i komunikację miejską, 24,25 zł na pomoc społeczną i integrację etc.
Również mniejsze gminy organizują loterie PIT-owe dla mieszkańców. Pruszcz Gdański w tym roku ogłosił taki konkurs już po raz drugi.
„Ubiegłoroczna edycja zakończyła się sukcesem. Z naszych obliczeń wynikało, że aby koszty organizacji loterii nam się zwróciły, powinniśmy dzięki niej zyskać 80 nowych podatników, a zyskaliśmy 213. W tym roku zapowiada się na to, że zgłoszeń może być jeszcze więcej” – powiedział Serwisowi Samorządowemu PAP burmistrz Pruszcza Gdańskiego Janusz Wróbel. „W styczniu i lutym bieżącego roku zaobserwowaliśmy bardzo znaczny wzrost wpływów z PIT w stosunku do roku ubiegłego. Na pewno przynajmniej częściowo jest to efektem loterii”.
W ocenie władz Pruszcza Gdańskiego potencjał wzrostu liczby podatników rozliczających się w gminie nadal jest duży, stąd decyzja o zorganizowaniu kolejnej edycji loterii.
„Szacujemy, że co najmniej 3 tysiące mieszkających w Pruszczu osób nie rozlicza się u nas, więc jest o co walczyć” – stwierdził Wróbel.
Również w podlaskim Wasilkowie w tym roku organizowana jest loteria podatkowa.
„To już trzecia edycja loterii. W pierwszej zyskaliśmy około 1100 nowych podatników, w drugiej około 700. Dla gminy naszej wielkości (ok. 15 tys. mieszkańców – PAP) przekłada się to na potężny wzrost wpływów do budżetu. Nie mam wątpliwości, że loteria zwraca się nam z nawiązką” – powiedział Serwisowi Samorządowemu PAP burmistrz Wasilkowa Adrian Łuckiewicz.
Łącznie tegoroczne dochody gmin z tytułu udziału w PIT wyniosą ok. 43,8 mld zł i będą o ponad 0,5 mld wyższe niż ubiegłoroczne – wynika z prognoz Ministerstwa Finansów. Z szacunków MF wynika, że wpływy z tego tytułu przekraczające 100 mln zł trafią do 44 gmin. Najwięcej do Warszawy – 5,05 mld zł. Na dalszych miejscach zestawienia figurują: Kraków (1,47 mld), Wrocław (1,22 mld), Poznań (962 mln) i Łódź (950 mln). Dodatkowo, w związku z tym, że są to miasta na prawach powiatu, trafi do nich również część powiatowa udziału w PIT wynosząca dla: Warszawy (1,35 mld), Krakowa (394 mln), Wrocławia (328,7 mln), Poznania (258 mln) i Łodzi (254,8 mln).
mam/