Epidemia i związane z nią nowe regulacje nie osłabiły pozycji RIO. Wręcz przeciwnie, znaczenie izb nawet wzrośnie, bo to m.in. na nich spocznie odpowiedzialność za zachowanie bezpieczeństwa finansowego samorządów – mówi w rozmowie z samorząd.pap.pl Mirosław Legutko, nowy przewodniczący Krajowej Rady RIO.
Na początku lipca Mirosław Legutko, prezes RIO w Krakowie, został wybrany na przewodniczącego Krajowej Rady RIO. Zastąpił na tym stanowisku Grażynę Wróblewską, prezes RIO w Poznaniu.
Z nowym przewodniczącym rozmawiamy o najważniejszych zadaniach i pozycji izb obrachunkowych, o trudnościach kadrowych oraz o kondycji finansowej samorządów.
PAP: Przejmuje Pan kierowanie pracami Krajowej Rady Regionalnych Izb Obrachunkowych w szczególnym czasie, jakim jest epidemia. Co Pana zdaniem będzie największym wyzwaniem w najbliższych miesiącach jeśli chodzi o działalność izb obrachunkowych?
Mirosław Legutko, przewodniczący KR RIO: Myślę, że od sierpnia – po otrzymaniu informacji półrocznych z wykonania budżetu - wszystkie Izby będą analizować sytuację finansową i podejmować działania opiniodawcze i nadzorcze mające na celu zapewnienie bezpieczeństwa finansowego samorządów. Trzeba podkreślić, że Izby zawsze działają w ten sposób, natomiast obecnie pojawił się nowy czynnik wpływający na finanse samorządów w postaci epidemii, który musi być wzięty pod uwagę. Izby już teraz na wniosek Ministerstwa Finansów rozpoczęły zbieranie danych o wpływie COVID-19 na dochody i wydatki jednostek samorządu terytorialnego.
PAP: Co będzie Pana priorytetem jako nowego przewodniczącego KR RIO?
M. L.: Na pewno kwestia informatyzacji izb. Te działania już są prowadzone z tym, że różny jest stopień zaawansowania Izb jeśli chodzi o informatyzację np. nadzoru. Dobrze by było, żeby ta informatyzacja miała charakter powszechny i jednolity tak jak wprowadzono i w dalszym ciągu rozwija się m.in. przy udziale pracowników Izb system Besti@. Z moich rozmów z członkami Krajowej Rady wynika, że Rada widzi konieczność powszechnej informatyzacji co niewątpliwie przyczyni się do realizacji kolejnego celu jakim jest ujednolicenie orzecznictwa Izb. Moją idee fix jest również informatyzacja kontroli i umożliwienie kontroli elektronicznej ale to jeszcze jest długa droga.
PAP: Od kilku lat, w kolejnych sprawozdaniach z działalności izb obrachunkowych KR RIO zwraca uwagę na dość trudną sytuację kadrową związaną z dużą rotacją kadr, niekonkurencyjnymi wynagrodzeniami skutkującymi odejściami najbardziej doświadczonych pracowników izb do samorządów. Jak obecnie wygląda ta sytuacja, czy są szanse na poprawę?
M.L.: W dalszym ciągu zmagamy się z tym problemem, który nieco został złagodzony wskutek zwiększenia przez rząd w ostatnich latach środków na wynagrodzenia w sferze budżetowej. Coraz częściej daje się też zauważyć, że pracownicy doceniają możliwość interesującej i co ważne pewnej pracy w instytucji o charakterze audytorskim, co w jakiś sposób kompensuje kwestię wynagrodzeń.
Niemniej jednak utrzymanie zasobu intelektualnego Izb wymaga stosownych nakładów na wynagrodzenia bo odtwarzanie takiego zasobu jest znacznie droższe niż jego utrzymanie. Mam zatem nadzieję, że ewentualna nowelizacja budżetu państwa nie pogorszy nam sytuacji w tym zakresie.
PAP: Lokalne budżety odczuły skutki epidemii. Wprowadzono też szereg nowych regulacji, które mają pomóc samorządom w tym trudnym czasie – poluzowano wskaźniki zadłużenia, przyznano nowe kompetencje organom wykonawczym oraz ograniczono kompetencje opiniodawcze RIO. Czy w związku z tym obawia się Pan znacznego pogorszenia sytuacji finansowej JST oraz osłabienia pozycji kontrolnych i nadzorczych RIO ?
M.L.: Jeśli chodzi o kondycję finansową samorządów to pierwsze sygnały wskazują na to, że gminy wiejskie, których dochody są w mniejszym stopniu uzależnione od udziałów w podatkach dochodowych, dochodów z nieruchomości, czy podatku od nieruchomości nie zostały mocno dotknięte skutkami epidemii. Inna sytuacja jest w przypadku większych samorządów ale to jak powiedziałem będzie można ocenić po analizie sprawozdań półrocznych.
Co do zmian w prawie to w mojej ocenie nie ograniczyły one kompetencji izb bo np. zwolnienie z obowiązku uzyskiwania opinii w zakresie długu dotyczyło tylko zadłużenia ujętego w zaopiniowanych już budżetach i WPF-ach.
W mojej ocenie znaczenie izb nawet wzrośnie. To izby są tymi podmiotami, które znając najlepiej sytuację finansową samorządów będą przekazywały stosowne informacje do Ministerstwa Finansów i to na Izbach spocznie odpowiedzialność za zachowanie bezpieczeństwa finansowego samorządów.
Chcę przy tym podkreślić – o czym się zwykle nie pamięta – że Izby poza tym, że są organami nadzoru i kontroli pełnią wobec samorządów funkcję informacyjną i szkoleniową.
W mojej ocenie Izby są dla samorządów instytucjami wsparcia co przejawia się bieżącym i nieustannym doradztwem najczęściej w formie porad telefonicznych, czy też bezpośrednich kontaktów i rozmów. Tych konsultacji udzielają zarówno członkowie kolegium w tym Prezesi Izb jak i pracownicy Wydziałów Analiz i Szkoleń a także inspektorzy kontroli. Uważam, że ten aspekt pracy Izb jest stanowczo zbyt mało wyeksponowany a jest to ogrom codziennej pracy Izb i wsparcia dla samorządów, którego Izby udzielają.
mp/