Zdjęcie ilustracyjne, fot. PAP/Wojciech Pacewicz
Domagamy się stopniowego wdrożenia 7-godzinnego dnia pracy w pięciodniowym tygodniu, bez obniżki wynagrodzeń miesięcznych, poczynając od sektora publicznego – wskazała Związkowa Alternatywa. Według związkowców zamiast pilotażu potrzebne są zmiany w Kodeksie pracy.
Związkowa Alternatywa krytycznie odniosła się do zaproponowanego przez Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej pilotażu skróconego czasu pracy. Według związkowców skala pilotażu jest zbyt mała i faworyzuje firmy, w których „relatywnie łatwo skrócić czas pracy”, dlatego w tym zakresie niezbędne są zmiany w przepisach Kodeksu pracy.
„Domagamy się stopniowego wdrożenia 7-godzinnego dnia pracy w pięciodniowym tygodniu, bez obniżki wynagrodzeń miesięcznych, poczynając od sektora publicznego – dokładnie tam, gdzie państwo może pokazać przykład i zatrzymać odpływ kadr” – wskazano w apelu Związkowej Alternatywy.
Zdaniem związkowców skrócenie dnia pracy do siedmiu godzin jest korzystniejsze niż wprowadzenie czterodniowego tygodnia pracy z dziewięciogodzinną dniówką.
„W wielu branżach dłuższe dniówki byłyby uciążliwe (obsługa klienta, administracja, edukacja, ochrona zdrowia). Model 5×7 równomiernie rozkłada obciążenia i zmniejsza szczyty zmęczenia” – wskazano. „Ośmiogodzinny dzień pracy wywalczono ponad 100 lat temu – w epoce ciężkiej pracy fizycznej i bez technologii, które dziś wspierają nas na każdym kroku. Dzisiejsza praca wymaga koncentracji, kreatywności i odpowiedzialności, a więc higieny czasu pracy. Skrócenie dniówki to logiczna ewolucja prawa pracy, nie rewolucja” – dodano.
Związkowcy przedstawili również 10 korzyści wynikających ze skrócenia dania pracy:
Pilotaż skróconego czasu pracy ruszył 14 sierpnia. Od tego momentu pracodawcy zarówno sektora publicznego jak i prywatnego mogą ubiegać się o wsparcie finansowe na wdrożenie nowych rozwiązań dotyczących organizacji pracy. Maksymalny poziom dofinansowania to 20 tys. zł na każdego pracownika, ale nie więcej niż 1 mln zł na jeden projekt pilotażowy. Zgodnie z zasadami programu, w pilotażu mogą wziąć udział pracodawcy, którzy prowadzą działalność od co najmniej 12 miesięcy i zatrudniają przynajmniej 75 proc. pracowników na podstawie umów o pracę. Pilotażem musi być objęta co najmniej połowa załogi. Pracodawca ma obowiązek utrzymać zatrudnienie na poziomie nie niższym niż 90 proc. stanu początkowego, nie może też obniżyć wynagrodzenia pracowników objętych pilotażem przez cały okres jego trwania.
Wnioski o udział w programie przyjmowane są do 15 września, natomiast testowanie różnych form skróconego czasu pracy w firmach i instytucjach wybranych do pilotażu ma potrwać przez cały przyszły rok.
Jak poinformowało Ministerstwo Rodziny, Pracy o Polityki Społecznej, w pierwszym tygodniu naboru wniosków udziałem w pilotażu zainteresowanych było prawie 850 podmiotów.
mr/