Koszalin w 2023 roku chce przyjąć pięć rodzin repatriantów z Kazachstanu; co do dwóch są już zgody prezydenta miasta Piotra Jedlińskiego i uchwały rady miejskiej.
Jak poinformował sekretarz miasta Tomasz Czuczak repatrianci przyjeżdżający do Koszalina na zaproszenie samorządu mogą liczyć na mieszkanie komunalne, które jest im wynajmowane na czas nieokreślony, nie krótszy niż dwa lata. Jest ono wyposażone w centralne ogrzewanie, ciepłą wodę, łazienkę, kuchnię, sprzęt AGD, RTV, meble i w środki czystości.
Miasto przez pierwsze trzy miesiące opłaca czynsz, pokrywa koszty związane z uzyskaniem polskich dokumentów, nauką języka polskiego, a także pomoże w załatwianiu spraw urzędowych i w uzyskaniu zatrudnienia.
Zapewniając lokal mieszkalny imiennie wskazanym repatriantom, Koszalin może liczyć na dotację z budżetu państwa. Stosowne porozumienie podpisywane jest z wojewodą zachodniopomorskim. Uchwały o przyznaniu komunalnego lokum są też niezbędne w procedurze wydania wizy krajowej w celu repatriacji.
Pierwszą trzyosobową rodzinę repatriantów z Kazachstanu Koszalin przyjął w maju 2017 roku. Dotychczas miasto pomogło w osiedleniu się kilkunastu polskim rodzinom, łącznie ok. 40 osobom.
W 2000 roku Sejm uchwalił ustawę repatriacyjną, która następnie była nowelizowana. Zgodnie z danymi MSWiA w latach 2015-2020 do Polski przyjechało ponad 3,3 tys. repatriantów i członków ich najbliższych rodzin.
ing/ woj/