Burmistrz nie musi konsultować regulaminu organizacyjnego urzedu ze związkami zawodowymi, nawet jeśli konsekwencją są zwolnienia – orzekł WSA w Poznaniu
Wprowadzając regulamin organizacyjny urzędu, burmistrz nie musi konsultować się ze związkami zawodowymi, nawet jeśli konsekwencją zarządzenia są zwolnienia – wskazuje Wojewódzki Sąd Administracyjny w Poznaniu.
Sąd zajął się sprawą na wniosek związku zawodowego, który uważał, że zarządzenia burmistrza w sprawie nadania regulaminu organizacyjnego urzędu oraz w sprawie podziału komórek organizacyjnych na stanowiska pracy i ustalenia liczby etatów powinny zostać przed wprowadzeniem w życie przedłożone do konsultacji z organizacją związkową.
Zwłaszcza że ich rezultatem było stworzenie nowej struktury pracodawcy, zlikwidowanie i utworzenie stanowisk pracy czy wypowiedzenie umów o pracę.
WSA w Poznaniu zwrócił uwagę, że „regulamin organizacyjny urzędu nie jest regulaminem pracy w urzędzie, nie reguluje zagadnień z zakresu prawa pracy”.
Regulamin pracy urzędu ustala organizację i porządek w procesie pracy oraz związane z tym prawa i obowiązki pracodawcy i pracowników. Powinien ustalać m.in. organizację pracy, warunki przebywania na terenie zakładu pracy, termin wypłaty wynagrodzenia czy przyjęty u danego pracodawcy sposób potwierdzania przez pracowników przybycia do pracy.
„Zawiera on zatem zagadnienia z zakresu prawa pracy, w związku z czym musi być uzgodniony przez pracodawcę z zakładową organizacją związkową, o czym stanowi wprost przepis art. 1042 § 1 Kodeksu pracy” – podkreśla WSA.
Regulamin organizacyjny urzędu ma natomiast charakter wewnętrzny, określa zadania oraz strukturę organizacyjną urzędu (liczbę, status, nazwy i zakresy działania poszczególnych komórek organizacyjnych, ich obsadę etatową, liczbę i nazwy stanowisk pracy itp.) oraz zasady jego działania (podział kompetencji, zasady współdziałania komórek, obieg i przechowywanie dokumentacji, godziny otwarcia urzędu dla stron itp.).
„W odniesieniu do regulaminu organizacyjnego brak jest przepisu zobowiązującego do podjęcia konsultacji z zakładową organizacją związkową czy też przedłożenia projektu jego zmian przed wydaniem stosownego zarządzenia. Innymi słowy, w świetle obowiązującego prawa nie istnieje żaden obowiązek współdziałania z zakładową organizacją związkową w kwestii regulaminu organizacyjnego, w przeciwieństwie do takiego obowiązku przewidzianego w stosunku do uzgadniania treści regulaminu pracy urzędu” – czytamy w uzasadnieniu wyroku.
Sąd dodał, że kwestionowane zarządzenie nie zawiera żądnych postanowień, które mogłyby być uznane za należące do materii prawa pracy, która powinna być uregulowana w regulaminie pracy urzędu.
Według WSA w Poznaniu również dalsze skutki wprowadzenia nowego regulaminu organizacyjnego urzędu, jakimi były rozwiązanie lub zmiana umów o pracę, nie mogą stanowić przesłanki, by stwierdzić, że zaskarżone zarządzenia stanowią akt prawa, który należy skonsultować ze związkami zawodowymi.
„Ewentualne negatywne konsekwencje wprowadzenia poddziału komórek organizacyjnych Urzędu na płaszczyźnie prawa pracy mogą być zwalczane przez bezpośrednio zainteresowane podmioty przed sądem powszechnym – sądem pracy” – podkreślił sąd.
Sygnatura: II SA/Po 1001/15
ban/Kurier PAP