Większość samorządowców za nadgodziny nie ma żadnej rekompensaty. Kierownikom, którzy pracują najwięcej, wypłacany jest dodatek funkcyjny
Większość samorządowców za przepracowane nadgodziny nie dostaje żadnej rekompensaty. Kierownikom, którzy pracują najwięcej, wypłacany jest dodatek funkcyjny – wskazują przedstawiciele JST.
(Zapraszamy do ankiety na stronie głównej Serwisu Samorządowego PAP. Pytamy w niej, czy urzędnik na kierowniczym stanowisku powinien otrzymywać wynagrodzenie za nadgodziny).
We wtorek Trybunał Konstytucyjny orzekł, że pracownikom samorządowym zatrudnionym na stanowiskach kierowniczych nie przysługują 50-proc. i 100-proc. dodatki za nadgodziny.
Tymczasem więcej niż połowa (54 proc.) pracowników samorządowych, ankietowanych przez Serwis Samorządowy PAP, za przepracowane nadgodziny nie dostaje żadnej rekompensaty.
Niemal co trzeci ankietowany (30 proc.) nie ma wyboru i musi odebrać dzień wolny. Tylko pięciu na stu biorących udział w ankiecie może wybrać pomiędzy rekompensatą pieniężną, a czasem wolnym.
Zdania, czy kadrze kierowniczej powinno przysługiwać wynagrodzenie za nadliczbówki, są podzielone.
Według dr Moniki Latos – Miłkowskiej z Uniwersytetu Warszawskiego, która przygotowała w tej sprawie opinię prawną dla resortu administracji, możliwe jest, że w odniesieniu do kierowników w JST powinno stosować się przepisy Kodeksu pracy. Ustawa nie przewiduje dla tej grupy pracowników żadnego wynagrodzenia za pracę po godzinach.
Taka sytuacja miałaby miejsce, gdyby Trybunał uchylił art. 42 ust. 4 ustawy o pracownikach samorządowych; uznał go jednak za zgody z konstytucją. (Potencjalnie zyskaliby natomiast "zwykli" pracownicy).
Sceptycznie do płacenia kadrze kierowniczej za nadgodziny podchodzą pytani przez Serwis Samorządowy PAP wójtowie. „Nie spotkałem się jeszcze z przypadkiem wypłacania kierownikom wynagrodzenia za przepracowane godziny nadliczbowe” – powiedział Mariusz Poznański, wójt gminy Czerwonak, przewodniczący Związku Gmin Wiejskich RP.
„Dla kierownika jest dodatek funkcyjny. Jak ma zwiększony zakres obowiązków, to otrzymuje dodatek funkcyjny w tym okresie – dodał Poznański.
Większość ekspertów jest jednak zdania, że ustawa o pracownikach samorządowych gwarantuje wszystkim pracownikom, poza wójtem (burmistrzem, prezydentem), prawo do wynagrodzenia za nadgodziny (więcej: Wynagrodzenie przysługuje wszystkim poza szefem).
Natomiast wyniki ankiety przeprowadzonej wśród samorządowców wskazują, że osoby na kierowniczych stanowiskach pracują dłużej niż „etatowi” pracownicy.
Najwięcej pracują mężczyźni na wyższych stanowiskach. Jedynie 15 proc. z nich wskazuje, że przeznacza na pracę 40 godzin tygodniowo. Pozostali pracują dłużej. Największą grupę (47 proc.) stanowią pracujący od 41 do 50 godzin.
Więcej niż co piąty badany (22 proc.) przyznaje jednak, że praca zajmuje mu od 51 do 60 godzin, a dla 12 proc. jest to powyżej 60 godzin.
Dla porównania, mężczyźni na niekierowniczych stanowiskach ponad 5- krotnie rzadziej (4 proc.) deklarują, że poświęcają pracy od 51 do 60 godzin w ciągu tygodnia, i 3- krotnie rzadziej (4 proc.) twierdzą, że jest to ponad 60 godzin.
Podobnie relacje wyglądają w przypadku kobiet. Jedynie co piąta kobieta na kierowniczym stanowisku pracuje 40 godzin tygodniowo. Większości (56 proc.) zajmuje to od 41 do 50 godzin, a 14 proc. od 51 do 60 godzin.
W przypadku kobiet na stanowiskach niekierowniczych, ponad dwukrotnie więcej (42 proc.) deklaruje pracę 40 godzin tygodniowo. Tyle samo - 42 proc. - poświęca pracy od 41 do 50 godzin, a jedynie sześć na sto pracuje od 51 do 60 godzin.
/kic/Serwis Samorządowy PAP
Zapraszamy do ankiety na stronie głównej Serwisu Samorządowego PAP. Pytamy w niej, czy urzędnik na kierowniczym stanowisku powinien otrzymywać wynagrodzenie za nadgodziny.